Udany sezon Pogoni Szczecin. "To miejsce to sukces"

Pogoń Szczecin rywalizację w mistrzostwach Polski zakończyła na czwartej lokacie. - To miejsce to sukces tego klubu - mówi skrzydłowy, Wojciech Zydroń.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Podopieczni Rafała Białego walkę o brązowy medal przegrali z KS Azotami Puławy. - Kluczowy był pierwszy mecz w Szczecinie. Jadąc do Puław ze świadomością dwóch zwycięstw u siebie oraz możliwością powrotu na własny parkiet w przypadku niepowodzenia w meczach wyjazdowych mielibyśmy niesamowity handicap i luz psychiczny. Tak się nie stało. Przeciwnik to wiedział i chciał dokończyć dzieła u siebie, obawiając się wyjazdu na piąty mecz do Szczecina - wyjaśnia Zydroń w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Rywalizacja o miejsce na podium mistrzostw Polski rozstrzygnęła się w czterech starciach. - Azoty grały bardzo twardy handball w obronie, przeważnie na granicy wykluczenia, co dawało im możliwość zdobywania łatwych bramek z kontry. To był w moim mniemaniu główny czynnik, który przesądził o ich sukcesie - nie kryje doświadczony zawodnik.

Mimo niepowodzenia w starciu z puławianami Zydroń z całego sezonu w wykonaniu Pogoni jest zadowolony. - Biorąc pod uwagę problemy, z jakimi przyszło nam się borykać, uważam to miejsce za sukces tego klubu, jak do tej pory największy w jego historii. Oczywiście można mówić o pewnym niedosycie w postaci braku medalu. Szansa była, ale to puławianie okazali się lepsi - przyznaje nasz rozmówca.

- Nasz zespół był mieszanką młodości i doświadczenia - podsumowuje skrzydłowy Pogoni. - Każdy, bez względu na to, ile przebywał na boisku, dawał od siebie maksimum możliwości oraz umiejętności. To poskutkowało, stety lub niestety, czwartym miejscem mistrzostw Polski. Sezon uważam za bardzo udany, nawet w świetle porażki z Azotami.

Młodsza Pogoń na "czwórkę" - podsumowanie sezonu w wykonaniu Pogoni Szczecin

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×