Krzysztof Przybylski: Było nas stać na więcej
Chrobry Głogów po raz drugi z rzędu zajął w mistrzostwach Polski siódme miejsce. - Stać nas było na więcej, wszyscy musieliby być jednak zdrowi - przyznaje trener, Krzysztof Przybylski.
Kłopoty kadrowe dały o sobie znać zwłaszcza przy okazji spotkań fazy play-off z PGE Stalą Mielec. W pierwszym meczu głogowianie musieli sobie radzić bez nominalnych skrzydłowych, co mocno odbiło się na wyniku. - Na wyjeździe, mając już w składzie Wiktora Kubałę, wygraliśmy. Niewiele zabrakło, abyśmy odrobili straty. Dysponując w pierwszym meczu prawym skrzydłem na pewno osiągnęlibyśmy lepszy wynik - przyznaje doświadczony szkoleniowiec.
Przed sezonem celem Chrobrego było szóste miejsce mistrzostw Polski. - Pozostaje niedosyt. Było nas stać na więcej. Mogliśmy uplasować się jedną, dwie pozycje wyżej, ale pod warunkiem, że wszyscy byliby zdrowi - podkreśla Przybylski. - Biorąc pod uwagę problemy kadrowe ten wynik nie jest rozczarowaniem. To raczej nasze realne miejsce w lidze.
Historia lubi się powtarzać - podsumowanie sezonu w wykonaniu SPR Chrobrego Głogów