Utrzymanie w pięknym stylu - podsumowanie sezonu w wykonaniu MTS-u Chrzanów

Piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów zrealizowali cel postawiony przed sezonem - utrzymanie w I lidze. Chrzanowianie dokonali tego w niesamowitych okolicznościach, zapisując się w historii.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

Przed sezonem

W kadrze MTS-u po awansie do I ligi nie doszło praktycznie do żadnych zmian. Na pierwszoligowych parkietach chrzanowianie występowali w niemal niezmienionym składzie. Jedynym osłabieniem było odejście Tomasza Zacharskiego, który zdecydował się na wyjazd zagranicę. Lukę po tym zawodniku starali się wypełnić chrzanowscy juniorzy oraz sprowadzony z Kielc Wiktor Budziosz.

Nowa-starą twarzą w chrzanowskim zespole był Daniel Giza, który jednak z powodu problemów zdrowotnych rozegrał tylko dwa spotkania. Nieudanym transferem było także sprowadzenie Adama Janusa, młodego szczypiornistę z Końskich. Zawodnik z powodów osobistych szybko opuścił Chrzanów.

Celem MTS-u było utrzymanie. Zadanie to wydawało się bardzo trudne, bowiem na papierze chrzanowianie byli jednym z głównych kandydatów do spadku. - Będzie ciężko, w I lidze nie ma słabych zespołów. W tym sezonie I liga jest mocniejsza, ciekawsza. Będziemy musieli walczyć na całego w każdym meczu, żeby cokolwiek ugrać - podkreślał trener Leszek Wójcik.
Runda pierwsza

Zespół z Chrzanowa udanie rozpoczął sezon. Cabanie ogrywali u siebie rywali, z którymi mieli walczyć o utrzymanie. Punkty w konfrontacji z beniaminkiem straciły Ostrovia Ostrów Wlkp., AZS Zielona Góra oraz KSZO Ostrowiec Św. Chrzanowianie mieli także szanse na zwycięstwa w meczach wyjazdowych. Dobrze zaprezentowali się w Kaliszu, jednak słaba końcówka nie pozwoliła im zakończyć zawodów ze zdobyczą punktową. Ta porażka chyba nieco podłamała młody zespół.

W kolejnym meczu MTS zremisował u siebie z Czuwajem Przemyśl, choć miał piłkę meczową. Od tego momentu do końca pierwszej rundy chrzanowianie nie wywalczyli już w lidze żadnego punktu. W tym okresie drużyna z Małopolski zmierzyła się z wymagającymi rywalami, co przyniosło pięć porażek z rzędu. Przegrane MTS-u nie były niespodzianką, jednak drastyczna obniżka formy, kiepski styl gry nie napawały optymizmem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×