Wybrzeże skomplikowało sobie sytuację. W środę poznamy drugiego spadkowicza

W środę odbędzie się ostatnia kolejka play-outów. Szczególne ciekawie zapowiada się spotkanie w Gdańsku, gdzie Wybrzeże zagra o wszystko ze Śląskiem Wrocław.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
W sobotę Wybrzeże Gdańsk emogło zapewnić sobie przynajmniej grę w barażu o PGNiG Superligę. Stałoby się tak wtedy, gdyby czerwono-biało-niebiescy przynajmniej zremisowali w Wągrowcu. W przypadku wygranej gdańszczan, byliby oni na dobrej drodze do zajęcia dziewiątej lokaty. Wygrała jednak Nielba. Dzień wcześniej Zagłębie Lubin pokonało Śląsk Wrocław.
Oznacza to, że aktualnie na dziewiątej pozycji znajduje się Zagłębie Lubin. W przypadku remisu, bądź wygranej w środę, zawodnicy z województwa dolnośląskiego zapewnią sobie utrzymanie bez konieczności gry w barażach. W przypadku wygranej klubu z Wągrowca, szanse na wskoczenie na tę lokatę będzie miało Wybrzeże. Gdańszczanie podejmą Śląsk Wrocław. Gdy nad morzem nie wygrają goście, wrocławianie spadną z ligi. Zapowiada się więc walka o życie.
Gdańszczanie mogą żałować, że po wysokiej wygranej z Zagłębiem ponownie muszą walczyć o życie. - Wrócę tutaj pamięcią do gry Wybrzeża z przełomu wieków. Po fajnych meczach potrafiliśmy zagrać fatalnie. Z Marcinem Lijewskim sobie w poniedziałek o tym rozmawialiśmy. Od razu przypomina mi się mecz w Piekarach Śląskich, gdzie zgubiliśmy bardzo ważne punkty. Ma to przełożenie tu i teraz. Też mamy młody zespół, któremu brakuje czasami systematyczności i konsekwencji, a po świetnych meczach pewność siebie bywa zgubna, czego mieliśmy przykłady w tym sezonie - powiedział Dawid Nilsson.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×