Cel zrealizowany bez problemu - podsumowanie sezonu w wykonaniu PE Gwardii Opole

Opolanie zgodnie z oczekiwaniami zdecydowanie zdominowali rywalizację w I lidze gr. B, wywalczając awans do PGNiG Superligi. PE Gwardia zakończyła sezon 2014/2015 z kompletem punktów.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Przed sezonem

Spadek z ekstraklasy wymusił na działaczach podjęcie decyzji o dokonaniu kilku niezbędnych zmian w drużynie. Najważniejsza z nich dokonała się na stanowisku trenerskim, gdzie Tadeusza Jednoroga zastąpił Rafał Kuptel. Co ciekawe, to właśnie prowadzony przez obecnie 39-letniego szkoleniowca Piotrkowianin Piotrków Trybunalski bezpośrednio przyczynił się do spadku PE Gwardii do pierwszej ligi, pokonując ją w ostatnim spotkaniu fazy play-out sezonu 2013/2014 30:29. Prowadzona przez Kuptela ekipa z województwa łódzkiego także jednak nie zdołała się utrzymać w elicie, przegrywając barażową rywalizację z Nielbą Wągrowiec.
Szkoleniowiec nie był jednak jedynym, który z Piotrkowianina przeniósł się do Opola. Na podobny ruch zdecydowali się także skrzydłowy Wojciech Trojanowski oraz Sebastian Rumniak. Ponadto z Azotów Puławy sprowadzony został obrotowy Mateusz Jankowski, a nowym bramkarzem uczyniono Kamila Buchcica. Najbardziej spektakularnym transferem okazało się jednak zakontraktowanie Słoweńca Roka Simica, legitymującego się w swoim CV występami w Lidze Mistrzów, w barwach Gorenje Velenje. W rolę asystenta Kuptela wcielił się natomiast Michał Skórski.

Poza dokonaniem kilku interesujących zakupów na rynku transferowym, włodarze PE Gwardii podziękowali jednocześnie za współpracę sporej liczbie graczy. Opolski klub opuściła przede wszystkim grupa zaawansowanych wiekowo zawodników, w skład której wchodzili Grzegorz Garbacz, Michał Szolc oraz Marcin Śmieszek. Postanowiono też zrezygnować z usług braci Piotra i Pawła Adamczaków, golkiperów Łukasza RomatowskiegoAdriana Fiodora oraz Vladimira Bozica, a także wychowanka Michała Dreja i Oskara Serpiny.

- Każdy z nas chce awansować. Byliśmy w Superlidze krótko i wszyscy bardzo chcemy tam wrócić. Jesteśmy stawiani w roli faworyta. Zrobimy wszystko, aby spełnić oczekiwania kibiców i znów zagrać w elicie - mówił przed startem sezonu 2014/2015 Paweł Prokop. Innego scenariusza niż wywalczenie w cuglach promocji do PGNiG Superligi nikt sobie nawet w Opolu nie wyobrażał.
Rok Simić może występować zarówno jako lewoskrzydłowy, jak i środkowy rozgrywający Rok Simić może występować zarówno jako lewoskrzydłowy, jak i środkowy rozgrywający
Pierwsza runda

Od pierwszego meczu w lidze gwardziści udowadniali, że odebranie im jakichkolwiek punktów będzie dla każdego niezmiernie skomplikowanym zadaniem. Zazwyczaj było tak, że już przed rozpoczęciem spotkania można było z łatwością przewidzieć jego przebieg. Bardzo często pierwszy kwadrans meczu w zupełności wystarczał opolanom do ustawienia sobie dalszej części pojedynku po swojej myśli. O ich sile szczególnie mocno przekonała się MSPR Siódemka Legnica, która przegrała na Opolszczyźnie aż 16:35. Nieco mniej dotkliwe, ale równie zdecydowane porażki poniosły w Opolu także KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski (28:44), SPR Tarnów (25:40) czy MTS Chrzanów (28:40). - Nie chcę odbierać niczego innym zespołom, ale widać, że największym przeciwnikiem jesteśmy sami dla siebie. Jeśli nie robimy niczego głupiego, to innym ekipom raczej ciężko za nami nadążyć - komentował Prokop.

Zdarzyły się jednak również spotkania, w których szczypiornistom PE Gwardii szło jak po grudzie. Jednym z nich było derbowe starcie przeciwko UKS Olimpowi Grodków. Opolanie zwyciężyli w nim ostatecznie 29:24, lecz szalę zwycięstwa definitywnie przechylili na swoją korzyść dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Poza grodkowianami, sporo problemów sprawili im także gracze KSSPR-u Końskie oraz, dość nieoczekiwanie, ostatniego w tabeli KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego. Podopieczni Kuptela za każdym razem potrafili jednak wyjść z opresji obronną ręką, wygrywając odpowiednio 30:27 i 25:20.

Jedynej porażki w sezonie, biorąc pod uwagę mecze o stawkę, gwardziści doznali w Pucharze Polski, ulegając w 1/8 finału ekstraklasowemu Górnikowi Zabrze 23:29. - Górnik obnażył to, co wystarcza na pierwszą ligę, niemniej jednak nie mamy powodów do wstydu. Nie przegraliśmy tego starcia sromotnie, jakoś wyraźnie nie odstawaliśmy od rywali - wyjaśniał po potyczce z zabrzanami Rumniak. We wcześniejszych rundach tych rozgrywek pokonali kolejno 32:22 UKS Olimp Grodków, 40:34 MKS Kalisz oraz 45:26 II-ligowy LKPR Moto-Jelcz Oławę.

W połowie października nowym graczem opolskiego klubu został wypożyczony z Orlen Wisły Płock rozgrywający Łukasz Całujek.

Czy Adam Malcher był najlepszym zawodnikiem PE Gwardii Opole w sezonie 2014/2015?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×