Pierwszy krok mistrza Polski w stronę finału - relacja z meczu Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin
W pierwszym pojedynku półfinałowym PGNiG Superligi szczypiorniści Vive Tauronu Kielce pokonali przed własną publicznością Pogoń Szczecin 31:22. Drugi mecz rozegrany zostanie w czwartek.
16. minucie Paweł Krupa mocnym rzutem z dystansu doprowadził do remisu, a chwilę później Patryk Walczak wyprowadził Pogoń na pierwsze prowadzenie (7:6). Dwa gole przewagi goście uzyskali, kiedy na listę strzelców wpisał się eks-kielczanin Mateusz Zaremba. Vive grało wyjątkowo beztrosko, tracąc już pięć bramek z rzędu. Przełamanie dał gospodarzom dopiero rzut Denisa Bunticia, a Piotr Chrapkowski ponownie wyrównał (8:8). Mistrzowie Polski od tego momentu włączyli drugi bieg i błyskawicznie odzyskali inicjatywę. W 25. minucie było już 13:9. W końcówce pierwszej połowy Pogoń popełniła też kilka prostych błędów, co doświadczeni kielczanie wykorzystali z zimną krwią. Do szatni obie siódemki schodziły przy pięciu golach przewagi Vive (16:11).
Po zmianie stron obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Akcje nadal rozgrywane były ze spokojem, w dość wolnym tempie, a bramki padały z małą częstotliwością. W 35. minucie mistrzowie Polski prowadzili 17:12. Ich przewaga nie była zagrożona ani przez moment, zresztą Pogoń starała się po prostu robić swoje, bez podejmowania szaleńczych prób odrabiania strat. Ospałe widowisko ożywiało od czasu do czasu efektowne zagrania gospodarzy, jak na przykład piękna asysta Grzegorza Tkaczyka do Zeljko Musy z 43. minuty. Na kwadrans przed końcem wynik brzmiał 21:16 (5:5 w drugiej połowie). Obaj trenerzy dokonywali wielu roszad w składach, mając na uwadze fakt, że w czwartek czeka ich kolejne starcie.
Kiedy po raz kolejny o czas poprosił trener przyjezdnych, jego zespół tuż po wznowieniu przeprowadził kilka bardzo udanych akcji, ale momentami szczecinianom brakowało skuteczności. Kielczanie w tym samym czasie również notowali długi przestój w ataku. Na dziesięć minut przed ostatnią syreną Vive prowadziło 21:17. Warta podkreślenia jest postawa młodych zawodników Pogoni, którzy pozytywnie zaprezentowali się na tle utytułowanych rywali. Jednak ostatecznie Vive Tauron Kielce pewnie pokonało w pierwszym meczu półfinałowym Superligi zespół szczeciński 31:22.
Drugie spotkanie obu drużyn rozegrane zostanie w czwartek. Początek o godzinie 18.00. Następnie rywalizacji przeniesie się do Szczecina, gdzie, w zależności od wyniku, odbędzie się jeden, lub dwa kolejne mecze.
Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin 31:22 (16:11)
stan rywalizacji: 1-0
Vive: Szmal, Sego - Buntić 4, Grabarczyk 2, Tkaczyk, Jachlewski 4, Zorman 1, Musa 4, Bielecki 6/2, Lijewski 1, Strlek 2, Cupić 3, Chrapkowski 2, Reichmann 2.
Karne: 2/2
Kary: 6 min. (Strlek, Chrapkowski, Grabarczyk po 2 min.)
Pogoń: Szczecina, Kowalski - Gierak 2, Krupa 5, Jedziniak 1, Zaremba 4, Zydroń 5/4, Walczak 2, Statkiewicz 2, Grzegorek 1, Gmerek, Krysiak, Jezierski.
Karne: 4/4
Kary: 6 min. (Krupa - 4 min.; Zydroń - 2 min.)
Sędziowie: T. Wrona (Kraków), A. Kierczak (Michałowice)
Widzów: 2500