Biało-Czerwoni czekają na Kraków. "Fajnie byłoby pobić rekord"

Polscy szczypiorniści już w piątek rozpoczną turniej majowy w Krakowie. Towarzyskie zmagania będą dla podopiecznych Michaela Bieglera pierwszym testem po mistrzostwach świata w Katarze.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Emocje po turnieju Final Four PGNiG Pucharu Polski nie zdążyły jeszcze opaść, a kibice mogą się już szykować na kolejne duże wydarzenie. Biało-Czerwoni w piątek zadebiutują w Tauron Arenie Kraków. Rywalami podopiecznych Michaela Bieglera będą Egipcjanie i Rumuni. Towarzyskie zmagania nasz zespół zakończy meczem z Brazylijczykami w katowickim Spodku.
Podczas turnieju dojdzie do próby pobicia rekordu frekwencji na meczu piłki ręcznej w Polsce. Obecnie wynosi on 10 500 widzów i został ustanowiony podczas spotkania Polska - Niemcy w Ergo Arenie. Jeżeli rekord zostanie poprawiony, kibice obecni na trybunach dostaną szansę wygrania stu biletów na mecze Polaków podczas Euro 2016.

Zawodnicy na wizytę w Krakowie czekają z entuzjazmem. - Fajnie byłoby pobić ten rekord frekwencji. Będzie o to ciężko, bo zagramy w majowy weekend, kiedy dużo ludzi wyjeżdża. Liczymy jednak, że na trybunach zasiądzie jak najwięcej kibiców, by stworzyć wspaniałą atmosferę, która poniesie nas do zwycięstwa - podkreśla reprezentant Polski, Piotr Chrapkowski.

- Ten turniej jest dobry dla piłki ręcznej - zgadza się Valentin Ghionea, który w Krakowie i Katowicach będzie bronił rumuńskich barw. - Na pewno wielu ludzi przyjdzie zobaczyć zarówno Polaków, jak i inne drużyny. Wasi zawodnicy na to zasłużyli, zdobywając brąz na ostatnich mistrzostwach świata.

Towarzyski turniej rozegrany zostanie w dniach 1-3 maja. Całodniowe bilety na te wydarzenia można nabyć za pośrednictwem portalu eBilet.pl.

Turniej majowy: Kadra wraca do Krakowa po trzydziestu siedmiu latach

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×