Puchar Polski - Adam Skrabania: Zabrakło moblizacji
Azoty Puławy w meczu o trzecie miejsce turnieju Final Four Pucharu Polski przegrały z Górnikiem Zabrze. - Mamy dużo do poprawy - przyznaje Adam Skrabania.
Górnik zrewanżował się Azotom za porażkę w ćwierćfinale mistrzostw Polski. - Po rywalach było widać determinację i to, że są podrażnieni porażką w lidze - nie kryje zawodnik Azotów. - Górnik miał bardzo krótką ławkę, a jego zawodnicy biegali dużo więcej od nas. Byliśmy śnięci, chodziliśmy po boisku. Nie potrafiliśmy się pobudzić do walki. Wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli dokończyć mecz i jechać do domu. W ten sposób nie da się grać w piłkę ręczną. Mogę tylko przeprosić kibiców - mówi.
- Mamy dużo do poprawy - podsumowuje Skrabania. - W sobotę nasza gra niby wyglądała fajnie, bo postawiliśmy się Wiśle, ale w sumie w dwóch spotkaniach straciliśmy aż osiemdziesiąt bramek. Musimy mocno trenować, bo najważniejsze mecze sezonu dopiero przed nami.
Zaskakujący pogrom - relacja z meczu Górnik Zabrze - Azoty Puławy