Tobias Reichmann: Jesteśmy mocną drużyną

Vive Tauron Kielce zmierzy się w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barceloną. - Jeśli chcemy wygrać Final Four, musimy pokonywać wszystkich - skomentował losowanie skrzydłowy, Tobias Reichmann.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec

FC Barcelona to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie. "Duma Katalonii" mimo posiadania w swoich szeregach plejady gwiazd i zawsze typowana jako faworyt do zwycięstwa Ligi Mistrzów, nie dokonała jednak tej sztuki od trzech lat. W tym sezonie przeszkodzić w takim triumfie będą chcieli Hiszpanom mistrzowie Polski, zawodnicy Vive Tauronu Kielce.

- Ja wolałem trafić na TWH Kiel, ale Barcelona nie jest zła. Jeżeli chcemy zająć pierwsze miejsce, to musimy pokonywać wszystkich. Talant na pewno nas bardzo dobrze przygotuje do tego turnieju - nie ma wątpliwości skrzydłowy kieleckiej drużyny, Tobias Reichmann.
Kiedy szczypiorniści z Kielc dwa lata temu grali w Final Four, Tobias Reichmann w jednej z loży VIP podpisał kontrakt z polskim zespołem. Zawodnik z wysokości trybun obserwował swój przyszły klub i doskonale pamięta mecze, jakie rozegrali wtedy "żółto-biało-niebiescy". Teraz znów w półfinale kielczanie zmierzą się z Barceloną, ale gracz przyznaje, że nie można porównywać do siebie obu sytuacji. Od ostatniego występu mistrzów Polski w Kolonii minęło sporo czasu. - Byłem na tamtym meczu i pamiętam go. To było trudne spotkanie, Vive przegrało pięcioma bramkami, ale to było aż dwa lata temu. Teraz sytuacja jest już zupełnie inna - mówi Niemiec.

W Barcelonie gra prawdziwa konstelacja gwiazd światowej piłki ręcznej, kielczanie jednak uważają, że są w stanie przeciwstawić się utytułowanym przeciwnikom.

- To bardzo dobry zespół, na każdej pozycji ma dwóch świetnych zawodników. Jednak my też jesteśmy bardzo mocną drużyną i także mamy po dwóch dobrych zawodników na każdej pozycji. Też gramy dobrze - nie ukrywa Reichmann.

Reprezentant Niemiec opuści Vive Tauron Kielce?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×