Górnik Zabrze już znalazł następcę Patryka Kuchczyńskiego? To były reprezentant Polski
Bez względu na wynik, jaki w tym sezonie osiągną szczypiorniści Górnika Zabrze na pewno w przyszłym sezonie w klubie nie zagra już Patryk Kuchczyński. Włodarze śląskiego klubu mają już jego następcę.
Patryk Kuchczyński niemal na pewno nie przedłuży kontraktu z Górnikiem Zabrze. Doświadczony skrzydłowy nie ma za sobą szczególnie oszałamiającego sezonu, a prezes Bogdan Kmiecik także nie był szczególnie zdeterminowany, by skrzydłowego za wszelką cenę w klubie zatrzymać.
Na brak ofert "Lisek" nie mógł narzekać, o czym mówił już w marcu na łamach naszego portalu. - Mam kilka ofert, cały czas rozmawiam też z Górnikiem. Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, ale na pewno po zakończeniu sezonu nie przejdę na bezrobocie - zapowiadał wówczas były reprezentant Polski.Szat wobec odejścia byłego reprezentanta Polski z Zabrza nie rozrywają za to włodarze Górnika. Miniony sezon był w jego wykonaniu bowiem przeciętny. Rzucił 74 bramki w 21 występach, co było czwartym wynikiem w ekipie z Wolności. Znacznie skuteczniejsi od Kuchczyńskiego byli Bartłomiej Tomczak, Mariusz Jurasik (obaj po 102 bramki) oraz Michał Kubisztal (90 trafień).
Kuchczyński znacznie odstawał za to pod względem waleczności i determinacji, jeżeli weźmiemy pod uwagę statystyki kar dwuminutowych. Przez całą fazę zasadniczą PGNiG Superliga Mężczyzn doświadczony zawodnik na ławkę kar powędrował zaledwie trzy razy. To najsłabszy wynik wśród graczy trójkolorowej drużyny, którzy na parkietach handballowej elity pojawiali się regularnie.Vive mogłoby liczyć na oszczędności i darmowe ogranie zawodnika na szczeblu PGNiG Superligi, Łucak miałby szansę wrócić do wysokiej dyspozycji po kontuzji, zaś Górnik zyskałby godnego następcę Kuchczyńskiego w osobie byłego reprezentanta Polski. Czy scenariusz ten się ziści?