Trenerski dwugłos po meczu Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce

Vive Tauron Kielce pokonało Vardar Skopje 22:20 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Jednak trenerzy obu zespołów przewidują ciężkie spotkanie w Polsce.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Talant Dujszebajew zdaje sobie sprawę, że losy rywalizacji nie są jeszcze rozstrzygnięte i wiele się może jeszcze wydarzyć, co pokazały marcowe pojedynki z Montpellier Agglomeration HB.

- Oczywiście, mogę być zadowolony, ale to dopiero pierwsze 60 minut dwumeczu. W przyszłym tygodniu przed własną publicznością czeka nas kolejne ciężkie godzinne spotkanie, tak samo jak w Skopje. Pamiętam, jak w poprzedniej rundzie wygraliśmy na wyjeździe z Montpellier różnicą czterech bramek, a potem przegraliśmy u siebie. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, że odnieśliśmy zwycięstwo, lecz trzeba się przygotować do rewanżu - stwierdził opiekun Vive Tauronu Kielce.
Raul Gonzalez Gutierrez uważa, że klub z Polski zawdzięcza triumf w Skopje słabościom Vardaru. Jednak wierzy, iż jeszcze nie wszystko zostało stracone.

- Prowadziliśmy, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. W drugiej połowie pojedynku wypracowaliśmy przewagę trzech trafień, lecz rywale więcej biegali, grali lepiej oraz zdołali ukarać nasze błędy. Teraz musimy to wszystko poprawić, jeśli chcemy mieć jakiekolwiek szanse. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Spróbujemy zwyciężyć na wyjeździe - będzie o to ciężko - powiedział szkoleniowiec Vardaru.

Tomasz Rosiński: Nie możemy czuć się zbyt pewnie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×