Lubinianki gotowe na Ruch. "Zawsze podchodzimy do meczu z ambicją"
Po dłuższej przerwie piłkarki ręczne KGHM Metraco Zagłębia Lubin wrócą do gry. Ich następnym rywalem będzie KPR Ruch Chorzów. Pierwsze spotkanie ekipa Miedziowych rozegra na wyjeździe.
Małgorzata Boluk
Podopieczne szkoleniowiec Bożeny Karkut uległy w ćwierćfinale szczeciniankom i w tym sezonie o medale nie zagrają. Ekipa Niebieskich również miała apetyt na czwórkę, ale musiała uznać wyższość Vistalu Gdynia. Obie rywalizacje rozstrzygnęły się jedynie w dwóch meczach.
- KPR Ruch Chorzów gra na pewno lepiej niż w zeszłym sezonie. To poukładany zespół. Takie typowe Ślązaczki, które walczą do samego końca. Podchodzimy zawsze ambitnie do meczów. Musimy przystąpić do rywalizacji z głową i mądrością, którą mamy - powiedziała bramkarka, Natasza Tsvirko.
Pierwsze spotkanie odbędzie się już w tę sobotę na terenie Niebieskich. Rewanżowy pojedynek na terenie KGHM Metraco Zagłębia Lubin zaplanowano tydzień później. Na tym etapie rozgrywek rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.