Adam Świątek: Przed drugą częścią spotkania dużo rozmawialiśmy w szatni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Chrobry Głogów przerwał czarną serię i zwyciężył w Gdańsku z Wybrzeżem. Adam Świątek zauważył, że duży wpływ na świetną grę w drugiej połowie miała rozmowa w szatni.

Szczypiorniści Chrobrego Głogów w piątek wygrali w Gdańsku z Wybrzeżem. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, ale w drugiej części spotkania odjechali beniaminkowi PGNiG Superligi. - Z drugiej połowy możemy być bardziej zadowoleni, niż z pierwszej. Na początku były ciężkie warunki, ale musieliśmy się z tym zmierzyć. Przed drugą częścią spotkania dużo rozmawialiśmy w szatni. Wyszliśmy o wiele mądrzejsi i możemy być zadowoleni z tego meczu - powiedział Adam Świątek. [ad=rectangle] Podczas okresu, w którym głogowianie zaliczyli znakomitą serię, świetnie funkcjonowała ich defensywa. - Przeważnie zawsze wygrywa się obroną. My staraliśmy się jak najbardziej uniemożliwić grę Marcinowi Lijewskiemu. Wiemy, że ma on dużo asyst w meczu i chcieliśmy go wyłączyć z tej gry. Mamy szeroką ławkę i w II połowie wszyscy grali i dali z siebie 110 procent. Jeżeli chodzi o atak, sporo akcji nam wychodziło i w końcówce zamieniliśmy to na bramki. Dobrze odrobiliśmy lekcję - dodał Świątek.

W 2015 roku Chrobry wygrywał jedynie z beniaminkami. W play-offach zawodnicy tego klubu będą grali już tylko z drużynami z większym stażem w PGNiG Superlidze. - Mecz meczowi nierówny. Czasami może i beniaminek zaskoczyć, jak Wybrzeże z Górnikiem. Ciężko jest wygrać z takimi zespołami, jak Orlen Wisła, czy Vive Tauron. Z niektórymi drużynami musimy wygrać, z innymi robimy wszystko żeby zwyciężyć - zauważył szczypiornista klubu z Głogowa.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)