Bolesna porażka Wybrzeża Gdańsk. "Zabrakło agresji i woli walki"

Wybrzeże Gdańsk w nienajlepszym stylu przegrało u siebie z Chrobrym Głogów na zakończenie rundy zasadniczej. Czerwono-biało-niebieskich czeka teraz trudny bój o utrzymanie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Wybrzeże Gdańsk w pierwszej połowie dotrzymywało kroku Chrobremu Głogów. W drugiej części spotkania dominowali jednak szczypiorniści z województwa dolnośląskiego i kwestię zwycięstwa zapewnili sobie już w środku drugiej części spotkania. - Na pewno gratuluję głogowianom, bo zagrali bardzo dobre zawody, czego nie można powiedzieć o nas. To bardzo bolesna porażka. Nie pokazaliśmy tego, co do tej pory prezentowaliśmy wielokrotnie w naszej hali - powiedział Damian Wleklak.
Zawodnicy Wybrzeża cechowali swoją grę wolą walki, dzięki czemu nad morzem punkty zostawiło kilku bardziej doświadczonych przeciwników. Tym razem jednak postawa czerwono-biało-niebieskich wyglądała inaczej. - Chciałbym pogratulować rywalowi. To nasz drugi mecz pod rząd, w którym nie pokazaliśmy wszystkiego co mamy. Zabrakło agresji i woli walki. Doszło kilka łatwych bramek z kontry. Zawiodła skuteczność i wszystko potoczyło się tak, jak potoczyło - ocenił Tymoteusz Piątek.

Również Damian Wleklak zauważył, że gdańszczanie nie pokazali tego, co potrafią najlepiej. - Na pewno boli szczególnie brak walki do ostatniej minuty. Staraliśmy się grać w różnych ustawieniach, ale nie funkcjonowaliśmy tak, jak powinniśmy. Jako trenerzy musimy poszukać nowych rozwiązań, by wrócić na odpowiednie tory - stwierdził szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×