Olimpia-Beskid Nowy Sącz szuka rewanżu

Po raz pierwszy w historii piłkarki ręczne Olimpii-Beskid Nowy Sącz będą musiały walczyć o pozostanie w Superlidze. Pierwszy krok w tym kierunku mogą zrobić w Olkuszu, gdzie zmierzą się z SPR-em.

Marcin Rogowski
Marcin Rogowski
Korzystając z reprezentacyjnej przerwy trener Anna Niewiadomska zarządziła niemal codzienne treningi. Oprócz nich jej podopieczne rozegrały sparing z KPR-em Ruch Chorzów. Nie wlał on nadziei w serca olkuskich kibiców, bowiem Srebrne Lwice po nie najlepszej grze uległy rywalkom, 31:40.
Podobny schemat przygotowań wybrał szkoleniowiec Góralek, Janusz Szymczyk. Jego zawodniczki również prawie dzień w dzień trenowały i też rozegrały spotkanie towarzyskie - ich rywalkami były szczypiornistki Iuventy Michalovce. Mecz zakończył się wygraną Słowaczek 34:31. Jednak trzeba pamiętać, że były szkoleniowiec Piotrcovii miał mało komfortową sytuację, bowiem zespół przejął dwa dni po porażce w ostatnim meczu ligowym. Dodatkowo, przez tydzień, nie miał do swojej dyspozycji Katariny Dubajovej, Joanny GadzinyAleksandry Sach i Aleksandry Stokłosy. Wszystkie wymienione zawodniczki zostały powołane do reprezentacji swoich krajów. Sytuacja zarówno SPR-u, jak i Olimpii-Beskid do najciekawszych nie należy, ponieważ Olkuszanki z dorobkiem pięciu punktów zajmują ostatnią lokatę w tabeli, a Sądeczanki mają nad nimi tylko trzy oczka przewagi. Mimo to trener Janusz Szymczyk zachowuje optymizm przed fazą play-out.

- Sytuacja nie jest łatwa i nie ma co tego ukrywać. Jednak nie jest też beznadziejna. Nad ostatnim zespołem mamy trzy punkty przewagi, także to on musi gonić, a nie my. Mamy też tylko dwa punkty straty do Tczewa i trzy do Piotrkowa. Jest to strata, którą spokojnie można odrobić. Po prostu trzeba mniej gadać, a więcej pracować - mówił szkoleniowiec zespołu z Nowego Sącza.

Dodatkowym smaczkiem tego spotkania będzie fakt, że raptem dwa tygodnie temu, jeszcze w rundzie zasadniczej, oba zespoły mierzyły się ze sobą. Wtedy górą były Srebrne Lwice, które wygrały 28:27. Ponadto zwycięstwo którejkolwiek z drużyn znacznie poprawi jej sytuację w play-outach.

- Zakładam, że wygramy wszystkie mecze u siebie. Jeśli przy okazji przywieziemy coś z wyjazdów, to prawdopodobnie utrzymamy się bez baraży - skomentował sternik sądeckiej drużyny.

Mecz rozpocznie się w sobotę, 28 marca o godzinie 17:00, a areną zmagań Srebrnych Lwic z Góralkami będzie hala MOSiR w Olkuszu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×