Śląsk Wrocław jedzie zdobyć Mielec. "Szanse są 50 na 50"

Wyjazdowym spotkaniem z PGE Stalą Mielec zakończą rywalizację w sezonie zasadniczym zawodnicy Śląska Wrocław. Podopieczni Piotra Przybeckiego chcą w dobrych nastrojach przystąpić do fazy play-out.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Ostatnie dni sezonu zasadniczego PGNiG Superligi Mężczyzn układają się po myśli wrocławskiego zespołu. W środę ekipa ze stolicy Dolnego Śląska odniosła bardzo cenne zwycięstwo nad MMTS-em Kwidzyn, a w piątek jeden z jej głównych rywali w walce o utrzymanie, Wybrzeże Gdańsk, poniósł domową porażkę z Chrobrym Głogów.
Przegrana gdańskiej ekipy sprawiła, że w przypadku zwycięstwa w Mielcu szczypiorniści Śląska do fazy play-out przystąpią z dwupunktową przewagą nad strefą spadkową. Nic więc dziwnego, że mecz ze Stalą jest określany przez wrocławskich graczy mianem starcia za "cztery" punkty.

- Mam nadzieję, że te cztery punkty uda nam się do Wrocławia przywieźć bo są one nam bardzo potrzebne. Patrzymy tylko na ten mecz z Mielcem, jesteśmy do niego przygotowani i jedziemy tam tylko po cztery punkty - mówi na łamach oficjalnej strony klubu Andrzej Kryński.

W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Białaszek: - Uważam, że szanse są 50 na 50 jak przed każdym meczem. Jedziemy tam walczyć, mam nadzieję, że wygramy - stwierdza.

Sobotni mecz w Mielcu rozegrany zostanie o godz. 18:00. Relację "na żywo" z tego pojedynku, jak i z pozostałych meczów PGNiG Superligi śledzić będzie można na łamach naszego portalu.

Źródło: wks-slask-wroclaw.com

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×