Zabójcza końcówka SPR-u - relacja z meczu SPR Olkusz - Olimpia-Beskid Nowy Sącz
16 - właśnie tyle kolejek musieli czekać kibice SPR-u Olkusz na zwycięstwo swoich ulubienic. Srebrne Lwice przełamały się w ostatniej kolejce pokonując zawodniczki z Nowego Sącza 28:27.
W podopieczne Anny Niewiadomskiej, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wstąpiły nowe siły, co spowodowało, że w przeciągu 300 sekund rzuciły one siedem bramek, nie tracąc przy tym ani jednej. Góralki próbowały odgryźć się rywalkom, ale w ich grze ofensywnej oraz defensywnej pojawiało się za dużo prostych i niewymuszonych błędów.
Kiedy dwie minuty przed końcową syreną bramkę na 28:26 rzuciła Katarzyna Sadowska wiadomo było, że tylko katastrofa może odebrać zwycięstwo Srebrnym Lwicom. Do takowej nie doszło i to zawodniczki z Olkusza cieszyły się ze zdobycia dwóch punktów, rewanżując się tym samym za porażkę w Nowym Sączu.
Najlepszą zawodniczką meczu była bezapelacyjnie zdobywczyni 8 bramek dla SPR-u - Paula Przytuła. Warto też wyróżnić Paulinę Marszałek, która również znacząco przyczyniła się do tryumfu swojego zespołu. Natomiast w drużynie Olimpii-Beskid jak zawsze prym wiodła Katarina Dubajova, ale tym razem miała ona solidne wsparcie ze strony Doroty Basty i Pauliny Masnej.
SPR Olkusz - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28:27 (11:14)
SPR Olkusz: Wąż, Hoffman, Knapik – Nowak 1, Sadowska 3, Przytuła 8 (2/2), Wicik 5 (2/2), Marszałek 6, Fierka, Kobzar, Wcześniak 3, Basiak 2, Leńczuk, Latała.
Karne: 4/4
Kary: 4 min. (Nowak, Wicik - 2 min.).
Olimpia/Beskid Nowy Sącz: Sach, Szczurek - Leśniak, Gadzina 6, Figiel, Szczecina, Basta 6, Rączka 2, Motak, Dubajova 7 (2/2), Stokłosa, Masna 6.
Karne: 2/2
Kary: 4 min. (Basta, Masna - 2 min.).
Widzów: 500 (za protokołem).
Sędziowie: Igor Dębski i Artur Rodacki (Kielce).