Zabawa mistrza - relacja z meczu KPR Borodino Legionowo - Vive Tauron Kielce
Vive Tauron Kielce bez większych problemów pokonał na wyjeździe KPR Borodino Legionowo, zapewniając sobie awans do Final Four Pucharu Polski.
Zryw miejscowych podziałał na mistrzów Polski drażniąco. Po kilkuminutowym przestoju kielczanie szybko odzyskali właściwy rytm, a pozytywny wpływ na grę zespołu miało pojawienie się na parkiecie Urosa Zormana i Grzegorza Tkaczyka. Ostatecznie mistrzowie Polski na przerwę schodzili z siedmioma golami przewagi.
Drugą połowę legionowianie rozpoczęli odważniej, marzenia KPR-u Borodino o zmniejszeniu strat szybko zgasił jednak znakomicie dysponowany Marin Sego. Chorwat odbijał kolejne piłki, a jego interwencje owocowały kontrami, w których - wzorem pierwszej części gry - bezlitosny był Strlek.
W 49. minucie podopieczni Lisa popisali się bezczelną, podwójną wrzutką, zwieńczoną trafieniem Prątnickiego. Gospodarze zaczęli grać swobodniej, rywale w ataku także nie spuszczali jednak z tonu, konsekwentnie uruchamiając skrzydła. Ostatnie fragmenty spotkania zamieniły się w beztroską wymianę ciosów, którą trybuny nagrodziły owacją na stojąco.
KPR Borodino Legionowo - Vive Tauron Kielce 25:39 (11:18)
KPR Borodino: Krekora, Ner - Bulej, Bożek, Prątnicki 5, Kasprzak 3, Kuśmierczyk 2, Wuszter 1, Titow 6/4, Brinovec, Gawęcki 3, Wolski 3, Ciok, Dzieniszewski 2.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min.
Vive: Szmal, Sego - Tkaczyk 3, Chrapkowski 5, Aguinagalde 4/2, Bielecki 4/2, Jachlewski 3, Strlek 8, Musa 3, Zorman 1, Rosiński, Cupić 8/2.
Karne: 6/6.
Kary: 8 min.
Kary: KPR Borodino - 6 min. (Bożek, Brinovec, Wolski - 2 min.) oraz Vive - 8 min. (Tkaczyk, Chrapkowski, Strlek, Musa - 2 min.).
Sędziowie:
Widzów: 1416.
Sędziowie: Ernesto Ruiz Vergara, Alberto Macias de Paz (Hiszpania).
Pierwszy mecz: 35:19 dla Vive Tauronu.
Awans: Vive Tauron.