Marcin Księżyk: Mój zespół stać na dużo więcej
Ruch Chorzów pokonał Start Elbląg 31:28 i przedłużył szanse na zajęcie szóstego miejsca w sezonie zasadniczym. - Dziewczyny zrobiły to, co do nich należy - stwierdził trener Marcin Księżyk.
Chorzowianki po stojącym na wysokim poziomie meczu rozprawiły się ze Startem, wygrywając 31:28. Wynik meczu od pierwszych do ostatnich minut oscylował wokół remisu i dopiero ostatnie fragmenty potyczki wyłoniły jej zwycięzcę. - To był świetny mecz, w którym wiele się działo, na pewno miał prawo spodobać się kibicom - ocenił opiekun Ruchu, Marcin Księżyk. - Prawie cały mecz utrzymywał się remis i gdy tylko któraś z drużyn "odskakiwała" na dwie bramki, druga natychmiast nadrabiała. Można więc wyobrazić sobie, jak wiele sił kosztował obie strony. Cieszę się, że zagraliśmy naprawdę dobre zawody w obronie. Kilka zawodniczek Startu udało się wyłączyć z gry na długie fragmenty spotkania. Do tego zanotowaliśmy kilka ważnych przechwytów. Dziewczyny zrobiły, co do nich należy i dzięki temu dwa punkty zostały w Chorzowie.