Dwa horrory, bez emocji na szczycie - podsumowanie 17. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Miniony weekend na ligowych parkietach obfitował w intrygujące wydarzenia. Orlen Wisła Płock w meczu na szczycie tabeli pokonała Górnika Zabrze, a dwa inne mecze zakończyły się remisami.
Emocje do ostatnich sekund
W Lubinie KS Azoty Puławy podzieliły się punktami z Zagłębiem. Po końcowym gwizdku wśród zawodników dominowało rozczarowanie, obie ekipy liczyły bowiem na zwycięstwo. - Nie jestem do końca zadowolony, bo zdobycie kompletu poprawiałoby znacznie sytuację w ligowej klasyfikacji. Status quo zachowany i walczymy dalej. Znowu będziemy czekać na rozstrzygnięcia do ostatnich kolejek - przyznaje trener Miedziowych, Jerzy Szafraniec.
W podobnych nastrojach swój mecz zakończyli szczypiorniści Chrobrego Głogów i MMTS-u Kwidzyn. - Horror bez happy endu - przyznał po końcowym gwizdku prowadzący gospodarzy Krzysztof Przybylski. Sytuacja w ligowej tabeli jest niezwykle zacięta. Drużyny z miejsc 5-9 dzielą tylko cztery punkty, a pozycję w "ósemce" coraz skuteczniej ściga Wybrzeże Gdańsk. Walka o awans do fazy play-off i samo rozstawienie toczyć będzie się do ostatniej kolejki.W starciu medalistów mistrzostw Polski Wisła pewnie poradziła sobie z Górnikiem. - Byliśmy świadkami bardzo dobrego meczu, a obie ekipy zagrały na niezłym poziomie. Górnik dobrze prezentował się w ataku, świetnie współpracując z kołem po zespołowych akcjach. Jestem zadowolony z wyniku. Przeciwnik zagrał dobre zawody, a my włożyliśmy sporo wysiłku w zwycięstwo - przyznał po końcowym gwizdku Manolo Cadenas.
Pewne zwycięstwa odniosły także Vive Tauron Kielce i Pogoń Szczecin. Szczypiorniści z Pomorza zrobili kolejny krok w kierunku zajęcia na mecie fazy zasadniczej trzeciego miejsca w tabeli. Podopieczni Rafała Białego mają dwa punkty przewagi nad Górnikiem, a wiosną czekają ich jeszcze starcia z KS Azotami, MMTS-em Kwidzyn, PGE Stalą Mielec, Orlen Wisłą oraz zabrzanami właśnie.Dramat kolejki. PGE Stal Mielec. Końca kłopotów na Podkarpaciu nie widać. Do kibiców regularnie docierają negatywne informacje dotyczące przyszłości mielczan. Skład Czeczeńców opuścił już jeden zawodnik, a nowych pracodawców szukają kolejni. O przyszłości klubu zadecydują najbliższe dni.