Puchar Polski: MKS, Pogoń, Zagłębie i Vistal w Final Four (wyniki)

całkowicie zasłużone.Nasze na swoim normalnym ostatnio poziomie-przydennym. Gdyby sznownie nam panujący prezes miał coś do powiedzenia w tym klubie to podjałby jakąś decyzję, wykonał jakiś ruch, kimś potrząsnął, kogoś innego obudził, może rozliczył z efektów pracy. A tak widać, że jest ch...nia i światełka w tunelu nie widać. Jeżeli młodzież się buntuje, bo chce grać to mają moje pełne poparcie, bo Włodek i Marzec "wycięły"te dziewczyny. Widać było jak "wrzucały" je wszystkie razem na boisko tylko po to aby im udowodnić, że nic nie potrafią. I co? Ano nic. Pani Włodek nadal pieprzy przed kamerą jak to zespół dobrze gra, jak nie przegrał meczu w lidze (to było przed blamażem ze Szczecinem), jak dobrze radził sobie w LM. No ja już nie chcę tego słuchać szanowna pani trener i patrzeć jak rozwalacie drużynę.

przede wszystkim za wolno i niedokładnie, przysypiają w obronie (w 5 min. straciły już 4 bramki), żle podają do kontry, nie funkcjonuje środek rozegrania i gra do skrzydeł. Nie wiem z czego wynika spadek formy bo złe smarowanie jak u Norweżek wykluczam. Mam nadzieję, że to wkrótce minie. Na plus wreszcie lepiej Jessica i bramkarki.

gwizdy. Jeden pokazuje co innego niż drugi, delegat wchodzi sobie przy kontrze Montexu na boisko i wzywa sędziów (ci przerywają akcję! jak się okazało żeby dać żółtą Pareckiemu, w sumie to chw za co) - jednym słowem śmiech na hali trenerek oraz zawodniczek obu zespołów. Co do gry MKSu to przestrzelone 100% wołają o pomstę do nieba. Poza tym brak defensywy. Niestety Sabina powiela błędy Jankowskiego - dzisiaj Nocuć i Szarawaga nie zagrały ani minuty (a skrzydłowe i Drabik ledwo dyszą)