Co mogliśmy dzisiaj zrobić? - komentarze po meczu Vive Tauron Kielce - Dunkerque HB

Zespół Vive Tauron Kielce, pomimo wielu osłabień, pokonał sobotnim spotkaniu Ligi Mistrzów francuską Dunkierkę. Mecz ocenili trenerzy oraz zawodnicy obu drużyn.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec

Marin Sego (Vive Tauron Kielce): Cieszymy się, że wygraliśmy i że ten mecz zakończył się dla nas bez kolejnych kontuzji. Jestem zadowolony, że wszyscy zagraliśmy dobre spotkanie.

Talant Dujszebajew (Vive Tauron Kielce): Jestem bardzo zadowolony z wyniku meczu, ponieważ mamy w zespolee wiele kontuzji. Obie drużyny zmagały się ze swoimi problemami, nie chcieliśmy ryzykować, dlatego sporo zawodników nie zagrało. Cieszę się ze zwycięstwa, bo wygraliśmy z drużyną, do której mam wielki szacunek. Dunkierka jest mistrzem Francji, w tamtym sezonie zwyciężyli z takimi zespołami jak PSG, Montpellier i Chambery. Życzę im powodzenia w kolejnym meczu i chciałbym żeby wykonali swój plan.
Patrick Cazal (Dunkerque HB): Co mogliśmy dzisiaj zrobić? Aktualnie mam bardzo młodych zawodników. Dzisiaj zabrakło rygoru, dokładności. W obu zespołach nie brakuje kontuzji. Kielce mają już zapewnione pierwsze miejsce w grupie, więc może nie mieli już satysfakcji z gry na sto procent. Wiedzieliśmy, że dla nich ten mecz nic nie zmieni – wygrają grupę. Dla nas zwycięstwo mogło być bardzo ważne, ale myślę, że mamy więcej szans w kolejnym meczu i na tym się skupiamy. Bardzo ważnym spotkaniem będzie dla nas pojedynek z Kaddetten przy własnej publiczności.

Mohamed Mokrani (Dunkerque HB): Brawo dla Kielc, mamy bardzo dużo kontuzjowanych zawodników w składzie. Przyjechaliśmy z zamiarem zagrania dobrego meczu, powalczenia. Ciężko jednak mówić o zwycięstwie, gdy drużyna przeciwna odskakuje nam na pięć-sześć bramek. Przeciwko takiemu zespołowi nie można popełniać błędów, my jednak to zrobiliśmy i stąd ten wynik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×