Wielka bitwa w Barcelonie, wojna o awans w Zagrzebiu - zapowiedź 9. kolejki Ligi Mistrzów

Formalność Zebr, walka na noże w Zagrzebiu

THW Kiel - mistrz Niemiec i finalista minionej edycji Ligi Mistrzów, rozgrywki rozpoczął od sensacyjnej porażki w Zagrzebiu. Jak się okazało, był to wypadek przy pracy, bowiem kolejne siedem spotkań padło łupem Zebr, które są już pewne pierwszego miejsca na zakończenie grupowych zmagań. Seria zwycięstw z rzędu podopiecznych Alfreda Gislasona w najbliższy weekend prawdopodobnie zostanie przedłużona do ośmiu, bowiem do Sparkassen Areny zawita targany problemami finansowymi i kadrowymi Metalurg Skopje.

Szeregi Hutników po MŚ opuścili: Dejan Manaskov (HSG Wetzlar), Filip Mirkulovski (TSV Hannover-Burgdorf), Renato Vugrinec (Lekhwiya), a z tonącego okrętu uciekać będą także Aco Jonovski i Goce Georgievski. W Kilonii będziemy zatem świadkami meczu do jednej bramki. Znacznie ciekawiej jawi się konfrontacja RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb z Naturhouse La Rioja. Potyczka ta ma olbrzymie znaczenie dla układu sił w tabeli - jeżeli ekipa z Bałkanów wykorzysta atut własnego parkietu, a w Paryżu obędzie się bez niespodzianki i Paris Saint-Germain ogra Mieszkow Brześć  - Filip Ivić i spółka zapewnią sobie awans do TOP 16 i trzecią lokatę.

Wielka bitwa w Barcelonie, Nafciarze na podbój Skandynawii

Dziewiątą kolejkę Ligi Mistrzów rozpocznie środowa batalia obrońcy trofeum - SG Flensburga-Handewitt z Besiktasem Stambuł. Wikingowie z tureckim zespołem na własnym parkiecie w ramach europejskich pucharów rywalizować będą pierwszy raz od... 19 lat! Gracze Ljubomira Vranjesa zdają sobie sprawę z rangi spotkania - czują bowiem oddech Orlen Wisły Płock, która traci tylko jeden punkt, a obie ekipy w ostatniej kolejce stoczą bezpośredni pojedynek. - Nasz pierwszy mecz w październiku, pomimo wygranej 27:20, pokazał, że Besiktas jest trudnym przeciwnikiem - podkreślił na łamach oficjalnej strony najlepszej drużyny Europy Dierk Schmäschke. Przypomnijmy, że Flensburg w miejsce kontuzjowanego Holgera Glandorfa sprowadził do końca sezonu Egipcjanina Ahmeda Elahmara.

Grudniowa wygrana Nafciarzy w wielkim stylu z FC Barceloną - najbardziej utytułowaną drużyną świata - sprawiła, że wicemistrzowie Polski wciąż mają spore szanse na zajęcie trzeciej lokaty w grupie B. Warunkiem koniecznym do pozostania w grze jest zwycięstwo podopiecznych Manolo Cadenasa z mistrzem Szwecji, Alingsas HK. Płocczanie muszą się mieć na baczności, bowiem w październiku do przerwy prowadzili różnicą 6 trafień, ale przestój po zmianie stron mógł ich bardzo drogo kosztować, lecz ostatecznie dwa oczka zostały na koncie Wisły (28:25).

Wisienką na torcie będzie absolutny hit 9. kolejki pomiędzy FC Barceloną a KIF Kolding. Duma Katalonii po porażce w Płocku wyczerpała margines błędu - kolejna porażka graczy Xaviera Pascuala będzie ich bowiem kosztować utratę przodownictwa w grupie B. Przed blisko czterema miesiącami kibice byli świadkami pasjonującego pojedynku, w którym obie ekipy podzieliły się punktami. Czy i tym razem stworzą wielki spektakl? Veszprem postawi kropkę nad i?

Wszystkie znaki na niebie wskazują, że dopiero bezpośredni pojedynek Rhein-Neckar Löwen z Vardarem Skopje rozstrzygnie kto zajmie drugie miejsce. Oba zespoły w tabeli dzieli punkt - zanim jednak dojdzie do tej batalii, Macedończycy w sobotę podejmą Montpellier, z kolei Lwy udadzą się w podróż do podmoskiewskiego Czechowa i ciężko przypuszczać, aby ktoś miał stracić punkty.

Na wyciągnięcie ręki pierwsze miejsce ma uczestnik ostatniego turnieju Final Four, MKB Veszprém. Madziarzy w niedzielny wieczór podejmować będą Celje Pivovarna Lasko - to będzie szczególne starcie dla Gaspera Marguca, który przed laty występował w tym zespole przed transferem do mistrza Węgier. Dla Słoweńców to dwa ostatnie mecze w tegorocznej edycji - nawet wygrane z Veszprem i Czechowskimi Niedźwiedziami przy dwóch porażkach Montpellier nie dadzą im awansu, gdyż podopieczni Branko Tamse ulegli Francuzom w obu bezpośrednich starciach.

Niezwykły ścisk w "kieleckiej" grupie

Aż cztery drużyny walczą o dwa pozostałe miejsca premiowane grą w fazie pucharowej Champions League - AaB Aalborg Handbold, Kadetten Schaffhausen, Dunkerque HB i HC Motor Zaporoże. W najbardziej komfortowej sytuacji zdaje się być Aalborg. Duńczycy podejmą Motor Zaporoże i w przypadku wygranej będą praktycznie pewni awansu do 1/8 finału. W przypadku równej liczby punktów legitymują się bowiem najlepszym bilansem bezpośrednich spotkań z pozostałymi drużynami.

Niezwykle ciężkie zadanie czeka Kadetów i Dunkierkę. Helweci skonfrontują się z węgierskim Pick Szeged, natomiast zespół Pawła Paczkowskiego czeka walka z liderem grupy D - Vive Tauronem Kielce, notabene jedyną niepokonaną ekipą w tegorocznej edycji. Kielczanie nawet w przypadku porażek w dwóch ostatnich meczach są już pewni pierwszej pozycji. Harmonogram gier 9. kolejki Ligi Mistrzów

Grupa A RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb - Naturhouse La Rioja / 14.02.2015 godz. 18.00 Paris Saint-Germain - Meshkov Brest / 15.02.2015 godz. 17.00 THW Kiel - Metalurg Skopje / 15.02.2015 godz. 19.30

Grupa B SG Flensburg-Handewitt - Besiktas Stambuł / 11.02.2015 godz. 19.30 Alingsas HK - Orlen Wisła Płock / 15.02.2015 godz. 15.30 FC Barcelona - KIF Kolding / 15.02.2015 godz. 19.00

Grupa C Vardar Skopje - Montpellier Agglomeration HB / 14.02.2015 godz. 19.00 Chekhovskie Medvedi - Rhein-Neckar Löwen / 15.02.2015 godz. 12.00 MKB Veszprém - Celje Pivovarna Lasko / 15.02.2015 godz. 18.45

Grupa D Kadetten Schaffhausen - Pick Szeged / 12.02.2015 godz. 20.00 Vive Tauron Kielce - Dunkerque HB / 14.02.2015 godz. 13.30 AaB Aalborg Handbold - HC Motor Zaporoże / 15.02.2015 godz. 16.50