Nadspodziewanie trudna przeprawa wicelidera - relacja z meczu Polski Cukier Pomezania Malbork - MKS Poznań
Polski Cukier Pomezania Malbork co prawda zwyciężyła z MKS-em Poznań, jednak wiceliderzy musieli się długo męczyć z ekipą walczącą o utrzymanie w lidze.
Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie wygraną Polskiego Cukru Pomezanii 14:11. Kibice z Malborka, którzy liczyli na łatwą przeprawę po zmianie stron, mylili się. W ciągu pięciu minut, w dużej mierze dzięki aktywnej grze w ataku Jakuba Pochopienia, MKS zmniejszył przewagę do pięciu bramek. - Każdy podjął rywalizację i na tyle na ile starczyło sił, próbowaliśmy toczyć wyrównaną grę z wiceliderem - zauważył Doman Leitgeber.
Później jednak zdecydowanie bardziej doświadczona drużyna z Malborka zaczęła "odjeżdżać". Podopieczni Igora Stankiewicza po dwóch bramkach z rzędu Mateusza Wiaka, na pięć minut przed końcem wyszli na prowadzenie 25:19, by ostatecznie zwyciężyć 27:23. - Uważam, że podobnie jak w środę w Gdyni i tym razem zagraliśmy słabe spotkanie. Nie było tak zwanego błysku. Dużo problemów sprawiała nam gra dwóch rozgrywających zespołu poznańskiego - ocenił Igor Stankiewicz.
Polski Cukier Pomezania Malbork - MKS Poznań 27:23 (14:11)
Polski Cukier Pomezania: R.Kądziela, P.Kądziela - Suwisz 6, Boneczko 5, Wiak 5, Perwenis 3, Cieślak 3, Dawidowski 2, Potoczny 1, Baraniak 1, Maluchnik 1 oraz Dukszto, Hanis, Miedziński.
Kary: 10 min.
Karne: 3/4.
MKS: Zarzycki, Badowski, Aleksandrowicz - Pochopień 6, Niedzielak 4, Przedpełski 3, Kaczmarek 3, Komisarek 3, Bartłomiejczyk 2, Kasperczak 2 oraz Leder.
Kary: 4 min.
Karne: 5/6.
Kary: Polski Cukier Pomezania - 10 min. (Miedziński 6 min. - cz.k., Maluchnik 2 min., Wiak 2 min.), MKS - 4 min. (Leder 2 min., Kasperczak 2 min.).
Sędziowie: Sarnowski, Kaniecki (Brodnica).
Widzów: 250.