MŚ 2015: Niemcy zagrają o awans do Rio - relacja z meczu Niemcy - Słowenia

W meczu o 7. miejsce w mistrzostwach świata, reprezentacja Niemiec pokonała Słowenię 30:27 i zapewniła sobie awans do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Reprezentacja Niemiec bardzo dobrze rozpoczęła tegoroczne mistrzostwa świata. Nasi zachodni sąsiedzi zajęli pierwsze miejsce w grupie D. Następnie wygrali z Egiptem 23:16, a w ćwierćfinale okazali się gorsi od Kataru, który dwa dni później po kontrowersyjnym meczu zwyciężył z Polską. W piątek Niemcy przegrali z Chorwacją 23:28.
Słoweńcy nieźle spisali się podczas ostatnich mistrzostw świata i Europy. Szczypiorniści z tego małego bałkańskiego kraju w fazie grupowej przegrali z Hiszpanią i z Katarem, a zwyciężyli z Chile, Białorusią i Brazylią. W 1/8 finału Słoweńcy wygrali z Macedończykami, ale w kolejnej rundzie trafili na Francję, która spisuje się znakomicie na tych mistrzostwach. W pierwszym meczu o miejsca 5-8, Słowenia przegrała z Danią.

Stawką tego spotkania poza siódmym miejscem w mistrzostwach świata, był udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Od pierwszych minut bardzo dobrze grali Słoweńcy, którzy w szóstej minucie po świetnej akcji Vida Kavcitnika prowadzili już 3:1. Szczypiorniści z Bałkanów utrzymywali dystans do Niemców i w 14. minucie prowadzili już 7:4. Od tego czasu zaczęli dominować Niemcy.

Nasi zachodni sąsiedzi rzucili trzy bramki z rzędu i po rzucie Uwe Gensheimera, w 17. minucie było już 7:7. Tuż przed przerwą podopieczni Dagura Sigurdssona wyszli po raz pierwszy na prowadzenie, a po sprytnym lobie Patricka Wiencka na 12 sekund przed końcem, pierwszą połowę zakończyli prowadząc 16:14.

Po bramce Jure Nateka, w 31. minucie Słoweńcy przegrywali już tylko różnicą jednej bramki. W końcu jednak Niemcy zaczęli dominować na boisku. Po rzucie Patricka Groetzkiego, czarno-czerwono-żółci prowadzili już 24:19. Dodatkowo Słoweńcy stracili Luki Zvizeja, który został ukarany czerwoną kartką.

Do końca meczu reprezentacja Słowenii nie potrafiła zbliżyć się do swojego rywala na więcej niż cztery bramki. W ostatnich minutach obie ekipy skupiły się na obronie. Ostatecznie Niemcy wygrali 30:27 i zapewnili sobie awans na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich.

Niemcy - Słowenia 30:27 (16:14)

Niemcy: Heinevetter (12/33 - 36%), Lichtlein (1/7 - 14%) - Gensheimer 13, Wiencek 4, Groetzki 3, Boehm 2, Schoengarth 2, Strobel 2, Kneer 1, Sellin 1, Weinhold 1 oraz Mueller, Kraus, Pekeler.
Kary:
6 min.
Karne:
5/7.

Słowenia: Prost (7/31 - 23%), Skof (4/10 - 40%) - Natek 9, Gajić 3, M.Zvizej 3, Skube 3, Kavcitnik 2, Cehte 2, L.Zvizej 2, Bezjak 2, Bundalo 1 oraz Kozlina, Zorman, Spiler.
Kary:
8 min.
Karne:
2/2.

Kary: Niemcy - 6 min. (Wiencek 2 min., Strobel 2 min., Boehm 2 min.), Słowenia - 8 min. (L.Zviej 2 min. - cz.k., Bundalo 2 min., Gaber 2 min., Natek 2 min.).
Sędziowie:
Novotny, Horacek (Czechy).
Widzów:
1 000.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×