Piotr Masłowski: Zostawiliśmy na boisku serce
Polscy szczypiorniści przegrali półfinałowy mecz mistrzostw świata z Katarem 29:31. - Walczyliśmy przez sześćdziesiąt minut i możemy być zadowoleni z naszego występu - powiedział Piotr Masłowski.
Rozgrywający polskiego zespołu zdecydował się poruszyć temat pracy serbskich arbitrów, którzy w ocenie Biało-czerwonych wspierali gospodarzy.
- Z występu w całym meczu możemy być zadowoleni, bo walczyliśmy przez pełne sześćdziesiąt minut. W końcówce jednak, kiedy zbliżaliśmy się na dwie bramki, wszystkie decyzje sędziów były podejmowane na korzyść Kataru - stwierdził.
Piotr Masłowski: Będziemy gotowi na mały finałMasłowski zapewnił jednak, że zespół nie załamie się porażką w piątkowym meczu i w niedzielę powalczy o brąz. - Jesteśmy dumni, że graliśmy do końca. Zostawiliśmy serce na boisku. Teraz chcemy wywalczyć medal - dodał.
Rywalem Biało-czerwonych w spotkaniu o 3. miejsce mistrzostw będzie przegrany rywalizacji między Hiszpanią i Francją. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę 1 lutego o godz. 14:30 czasu polskiego.
Z Ad Dauhy dla SportoweFakty.pl,
Maciej Wojs