Oceny SportoweFakty.pl: Zawiodła obrona i bramka

Reprezentacja Polski nie zdołała awansować do finału. Niestety zawiodła najmocniejsza broń polskiego zespołu, czyli obrona i bramka. Dobrze natomiast w ataku spisywali się rozgrywający.

 Redakcja
Redakcja

Bramkarze:
Sławomir Szmal - 2 - Reprezentację Polski do półfinału mistrzostw świata poprowadził Sławomir Szmal, który znakomicie spisał się w spotkania ze Szwecją i Chorwacją. Niestety do trzech razy sztuka. Tym razem "Kasa" zaliczył słabsze spotkanie, bronił z mizerną skutecznością 15 proc. Dziurawa obrona biało-czerwonych nie pomagała bramkarzom. 

Piotr Wyszomirski - 1 - Młodszy z bramkarzy pojawił się na parkiecie w trakcie spotkania. W ciągu 19 minut nie zdołał jednak odbić żadnej piłki. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (26)
  • Jozef Blonski Zgłoś komentarz
    .... co ten "człowiek" opowiada, co za brednie wygłasza... Kto, kiedy i gdzie zabrania komukolwiek kultywować taką czy też inna religję, no kto komu , kiedy i gdzie... Każdy z nas ma
    Czytaj całość
    osobiste, zagwarantowane Konstytucja RP do tego prawo i nikt mu tego nie zabiera.... Czym innym, zupeŁnie czym innym jest publiczne, agresywne ... obnoszenie sie wszem i wobec ze swoimi przekonaniami religijnymi... W państwie prawa, w państwie, gdzie obowiązuje Konstytucyjna rozdzielność kościoła od państwa i odwrotnie każdy, ale to dosłownie każdy ma obowiązek szanować uczucia religijne innych osób nie narzucając im własnych przekonań.....Wiara jest osobistą rzeczą każdego z obywateli i nie można jej przenosić wprost na niwę publicznego zakładu pracy, żłobka, przedszkola, szkoły, uczelni wyższej, biblioteki, jakiegokolwiek urzędu , w tym Sejmu i Senatu... Stwierdzanie cywilizacyjnych faktów nie jest żadną krytyką kościoła a jedynie zwróceniem uwagi na współzależność każdego z nas w ... grupie społecznej z jednoczesną , indywidualną niezależnością .... religijna... Szanujmy to, .... wszak są to zdobycze naszej kultury...
    • tylko.moja.opinia Zgłoś komentarz
      1. Pan Michael Biegler-Nikodem Dyzma ( Nie ma on zielonego pojęcia co się dzieje na boisku, ale ratuje go wspaniała gra naszych szczypiornistów. Dostaliśmy się do 4 najlepszych zespołów
      Czytaj całość
      na świecie dzięki wielkiemu sercu, poświeceniu i walce kadrowiczów,a nie taktyce naszego trenera). Niemiec dodatkowo nakrzyczał i szarpał się ze swoim asystentem, "TŁUMACZEM" Jackiem Będzikowskim, który chciał uratować go przed karą. Prezes ZPRP mówi "szkoła Pana Bieglera" - to jakiś żart. 2.Masłowski i Orzechowski nie zagrają już na tych mistrzostwach. Zabierają oni tylko tlen na ławce, a Wichary, który przydałby się we wczorajszym meczu pojechał na wycieczkę do Kataru. 3.Pan Grabarczyk-12 błędów obrony w meczu z Katarem. Stosuje on popularne ćwiczenie polegające na zderzaniu się klatkami z zawodnikiem. Jest to nasz najsłabszy punkt w naszej defensywie. On nie przerywa akcji, nie zderza się z obrońcą tylko wpada na niego machając rękami i nie jest w stanie przerwać żadnej akcji.
      • cop Zgłoś komentarz
        dziwna postawa obrony ,kasa psuje,kto wie.
        • Franek Dolas Zgłoś komentarz
          Katar zgrał naprawdę dobrze.To nie jest przypadek że oni są tak wysoko.Szybcy zwinni ,potrafiący dobrze kiwać i w sytuacjach strzałowych nie tracili głowy tylko strzelali przy słupkach
          Czytaj całość
          a nie w bramkarza. Polska Bramkarze przy tak dziurawej obronie nie wiele mogli zdziałać.Owszem wpadły ze 2-3 bramki które "przespali" ale tyle każdemu się zdarzy. Michał Jurecki świetny. Szyba wszedł szybka decyzja wejście i strzał.Takiego zdecydowania nam brakuje jak się dziura robi.Zmiennik Rojewskiego.Rojewski dlaczego grał tak długo chyba wie tylko trener.Kompletne dno. Jurkiewicz dobry ale... ile razy dochodził do strzału i walił w bramkarza.W powtórkach widać różnice ,Katarczycy rzucali precyzyjnie bo celowali .My waliliśmy na pałe , bez głowy i patrzenia.Ale nie tylko on. Dalej skrzydłowi.W obronie starali się, ale...Daszek w drugiej części meczu 2 strzały metr nad bramką.No można się pomylić ale bez przesady.Tak samo złe nawyki przy strzelaniu. Kołowi Bartek i Kamil ok. walczyli tak jak trzeba.Wiadomo że dograć do kołowego w dzisiejszej ręcznej jest bardzo trudno. Nasze mankamenty to 3/4 meczu słaba obrona, dziurawa przy szybkich Katarczykach bez szans.Ale kiedy w drugiej połowie zaczęliśmy grać na środku aktywniej i wyjściami z linii wybijaliśmy ataki to okazało się że Katarczycy mieli problem.Jaki z tego wniosek? Trzeba było tak grać w obronie cały mecz.To główna przyczyna porażki. Sędziowie.Bez dwóch zdań pomogli Katarczykom Faul na Bieleckim 2 wykluczenia Bartka ,gdzie przeciwnik podnosi głowę zanim ręka się zbliży do niego a sędzia gwiżdże.Notoryczne ciągniecie za koszulki Katarczyków bez reakcji sędziów.Któryś z naszych stracił cały rękaw. Gdy nasi doszli na 2 bramki uznają bramkę po "wylądowaniu" w polu obrony.2minuty do końca strata Katarczyków w ataku ,sędzia gwiżdże faul i powtórka akcji a była by okazja do doprowadzenia do jednej bramki różnicy.Bardzo ważny moment.Generalnie przeciw Katarczykom nie gwizdali nic.Tak w ręcznej to chyba cud. Nasz trener bura za Rojewskiego , reszta w normie. Niestety od dawna gramy tylko momentami a to na najwyższym poziomie dużo za mało.A potencjał mamy naprawdę duży,ciekawe co by z nami zrobił hiszpański trener Katarczyków.
          • Kamil Konop Zgłoś komentarz
            Tego meczu nie dało się wygrac nie z takim sędziowaniem nasz zespoł nawet nie mógł się bronić bo gdy dochodziło do sytuacji kontaktowych polacy wędrowali na ławkę kar a gdy
            Czytaj całość
            poluzowali szyki obronne katar nie miał problemów z dochodzeniem do pozycji strzeleckich. Więc jak można było sie bronić biorąc pod uwagę to że piłka ręczna jest sportem chyba najbardziej kontaktowym ze wszystkich gier zespołowych
            • wawiak Zgłoś komentarz
              Po dzisiejszym meczu trudno spodziewać się miłych komentarzy. Jak się gra w piłkę ręczną można było popatrzeć w drugim półfinale. Bez bramki, bez rozgrywającego, bez kontry, bez
              Czytaj całość
              prawej strony, bez skuteczności, z głupimi faulami, z jednym Jureckim, z jednym Jurkiewiczem - czy można wygrać ? Można obrażać się na Katar, sędziów i jeszcze wiele innych rzeczy - ale najlepiej spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie jak zagraliśmy. Porażka powinna nauczyć pokory i wskazać co jest do poprawienia. Nie tylko podczas krótkiego okresu przygotowań do Olimpiady, MŚ czy ME. To praca przez cały rok, w klubie. Ten mecz pokazał jak trener potrafił ze średnich przecież zawodników stworzyć grupę świetnie się rozumiejącą, świetnie współpracującą. Kto o nich w Europie słyszał ( może poza bramkarzami ), nikt. Praca, praca, praca. Nasza liga to nie poziom MŚ. Należy o tym pamiętać. I niech nikt nie mówi, że to tylko pieniądze poniosły "katarczyków" do finału. Obrazi w ten sposób naszych zawodników z 2007 roku. Żeby w finale zagrać trzeba być naprawdę dobrym i mieć odrobinę szczęścia. My swojej nie potrafiliśmy wykorzystać bo i nie było czym.
              • Sybilla Zgłoś komentarz
                ocena dla "Sportowe Fakty" 1 za brak oceny ponizej 1 dla sedziow i za oceny ktore obrazaja naszych zawodnikow widac golym okiem jak manipulujecie informacja , jakbym nie ogladal to bylbym
                Czytaj całość
                zalamany po przeczytaniu tych .lupich ocen i durnot jakie wypisujecie... czy naprawde moglibyscie zatrudnic jakiegos specjaliste od recznej w tym dziale , niz wypisywac takie bzdury ...
                • Erlus Zgłoś komentarz
                  Ja powiem tak, nasi wcale nie przegrali z winy sędziów, bo spodziewałem się dużo gorszego drukowania. Nasi (niektórzy !, bo nie wszyscy) przegrali z pazernością na $$. Może nawet
                  Czytaj całość
                  będzie 3 miejsce, ale to już nie ten smak.
                  • jerseyus Zgłoś komentarz
                    Dziś jest kolejny dzień wstydu dla IHFu za to, że w ogóle można dopuścić taką drużynę jak Katar do gry. Ale z drugiej strony, jeśli ktoś uważa, że Biegler to dobry trener, to niech
                    Czytaj całość
                    popatrzy co zrobił Rivera z grupy dobrych, ale nie nadzwyczajnych zawodników. I nie chodzi mi o wynik, tylko o grę. Owszem, sędziowie im pomagają, dzisiaj też czuwali, ale jednocześnie mają jakieś rozwiązania w ataku, pomysł na obronę i to realizują. A u nas, jak obrona trochę słabiej to widać miernotę w ataku, a zawodników mamy przecież naprawdę z potencjałem. Jakbyśmy prowadzili +3 czy +4 to sędziowie mogliby nam nagwizdać. P.S. Śmieszne było jak te wszystkie farbowane lisy śpiewały hymn katarski, ale za taką kasę to oni pewnie byliby w stanie nawet koran na blachę wykuć :))
                    • Daniel Skrzypczak Zgłoś komentarz
                      W meczu z Chorwacją to własnie bramkarze wygrali nam mecz, dzisiaj w trochę słabszej formie ale czy można na nich wieszać psy ??
                      • Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
                        Nie da się wygrać grając bez bramkarza. Postawili jakąś kukłę pomiędzy słupkami, założyli jej koszulkę Szmala i myśleli, że wszystko będzie OK. Ta kukła stała jak słup soli,
                        Czytaj całość
                        jak jakiś manekin. Oprócz tego brakowało głowy, kogoś kto by ten zespół poukładał, podpowiedział jak trzeba grać i wyegzekwował skuteczną grę, w ataku i obronie. Zamiast tego był zupełny chaos, bezładna bieganina. Bez głowy też nie da się wygrać. I jeszcze po porażce zamiast przyjąć z godnością wynik zaczęli mieć pretensje do sędziów. A przecież każdy kto oglądał mecz widział wyraźnie, że Katarczycy byli o klasę lepsi. Grali ładniejszą ale przede wszystkim efektywniejszą piłkę. Jaki jest koń każdy widzi. Brawo Katar! Jesteście Wielcy!
                        • Zaraz Wracam Zgłoś komentarz
                          Panowie ile allahy dały ?
                          • SPIWEJ Zgłoś komentarz
                            Do wszystkich, którzy piszą, że przegrana jest następstwem słabej obrony i postawy bramkarzy. Co do bramkarzy to nie wypowiadam się bo ich postawa to w dużej mierze pochodna gry obrony z
                            Czytaj całość
                            "odrobiną" szczęścia. A co do gry naszej obrony... LUDZIE ZROZUMCIE!!!! NASI ZAWODNICY NIE DLATEGO ZAGRALI SŁABO W OBRONIE ŻE NIE MIELI SIŁ ALBO ZAPOMNIELI JAK SIĘ BRONI. PO PROSTU PANOWIE Z GWIZDKAMI UNIEMOŻLIWILI IM TWARDĄ GRĘ W OBRONIE!!!!! Zaczęliśmy bardzo poprawnie w obronie. Prowadziliśmy nawet dwoma bramkami. I...... w 10 minucie trzy dwuminutowe kary. JAKBYŚMY DZISIAJ PRÓBOWALI CHOĆBY W POŁOWIE ZAGRAĆ TAK TWARDO W OBRONIE JAK W MECZU Z CHORWACJĄ CZY ZE SZWECJĄ TO MYŚLĘ ŻE W POŁOWIE MECZU MIELIBYŚMY 20 MINUT KAR, ZE DWIE CZERWONE KARTKI I 6 BRAMEK W PLECY...
                            Zobacz więcej komentarzy (8)