Siódemka 15. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Bramkarka: Beata Kowalczyk (Energa AZS Koszalin) [4]

Bramkarki Energi AZS Koszalin miały spory wpływ na sukces swojego zespołu. Podopieczne Edwarda Jankowskiego pokonały Aussie Sambor Tczew, który okazał się trudnym przeciwnikiem tylko w pierwszej połowie. Potem gospodynie stopniowo zyskiwały przewagę. Kilka świetnych interwencji w wykonaniu Beaty Kowalczyk pozbawiło beniaminka wszelkich złudzeń co do tego, kto jest lepszy. Jest to czwarte wyróżnienie dla tej zawodniczki w naszym zestawieniu.  Lewe skrzydło: Małgorzata Rola (MKS Selgros Lublin) [2]

Skrzydła mistrzyń Polski okazały się ich najmocniejszą bronią w pewnie wygranym pojedynku z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Zarówno Małgorzata Rola jak i Jessica Quintino rozegrały udane zawody. Stoczyły przy okazji fantastyczny pojedynek strzelecki z jedną z rywalek - Joanną Gadziną, która uzyskała najlepszy wynik w minionej kolejce. Rola z zimną krwią wykorzystywała dobre podania od swoich koleżanek, co w dużej mierze pomogło budować gospodyniom bezpieczną przewagę. Lewe rozegranie: Edyta Szymańska (Start Elbląg) [2]

W ostatnim czasie Edyta Szymańska to wyróżniająca się zawodniczka elblążanek, która ma ogromny wpływ na grę swojego zespołu. Taka postawa zaowocowała m.in. drugim wyróżnieniem w Siódemce Kolejki. Rozgrywająca Startu imponuje przede wszystkim skutecznością, współpracą z koleżankami i zaangażowaniem. W Jeleniej Górze była najskuteczniejsza w drużynie, a w całym meczu ustąpiła tylko Małgorzacie Buklarewicz. Środek rozegrania: Agata Cebula (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [7]

Jedna z liderek Pogoni Baltica Szczecin potrafi zagrać naprawdę fantastyczne zawody, a od jej dyspozycji zależy często powodzenie całego zespołu. W Olkuszu skazywany na pożarcie SPR przez pewien czas stawiał rywalkom opór, ale potem to podopieczne Adriana Struzika dominowały na boisku. Najwięcej kłopotów sprawiała gospodyniom właśnie Agata Cebula, która nie tylko podejmowała odważne decyzje rzutowe, ale też asystowała koleżankom, często otwierając im drogę do bramki. Prawe rozegranie: Aleksandra Zych (Vistal Gdynia) [7]

Vistal Gdynia pokazał prawdziwą klasę, zwłaszcza jeśli chodzi o grę w ataku. Liderkami wśród podopiecznych Pawła Tetelewskiego były przede wszystkim Aneta Łabuda, Monika Kobylińska, Joanna Kozłowska oraz właśnie Aleksandra Zych. Ostatnia ze wspomnianych to jedna z najlepszych w Superlidze zawodniczek na swojej pozycji, co i tym razem potwierdziła. Defensywa Ruchu Chorzów miała wielkie problemy, aby powstrzymać jej rzuty z dystansu. Prawe skrzydło: Jessica Quintino (MKS Selgros Lublin) [3]

Rywalizacja na prawym skrzydle była tym razem bardzo duża. Kapitalne mecze mają bowiem za sobą zarówno Jessica Quintino jak i Aneta Łabuda (ławka rezerwowych). Gra skrzydłami była zresztą wielkim atutem mistrzyń Polski w konfrontacji z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Brazylijka w ostatnim czasie potwierdza, że jest jednym z najważniejszych ogniw wśród lublinianek, imponuje sprytem, szybkością i odwagą.   Kołowa: Sylwia Matuszczyk (Energa AZS Koszalin)[3]

Kołowa z Koszalina należy do ścisłego grona najlepszych szczypiornistek na swojej pozycji w Polsce. Potwierdził to m.in. udany występ przeciwko ambitnemu beniaminkowi z Tczewa. Sylwia Matuszczyk potrafiła wypracować sobie dobrą pozycję strzelecką, walczyła z obroną rywalek, zdobywała bramki lub "pozwalała" się faulować zarabiając karne. Obok Karoliny Kalskiej jedna z najaktywniejszych w swojej drużynie. Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Adrianna Płaczek (Pogoń Baltica Szczecin) [2] Lewe skrzydło: Joanna Gadzina (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [3] Lewe rozegranie: Marta Gęga (MKS Selgros Lublin) [5] Środek rozegrania: Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra) [9] Prawe rozegranie: Sara Garović (Energa AZS Koszalin ) [1] Prawe skrzydło: Aneta Łabuda (Vistal Gdynia) [4] Kołowa: Karolina Jasinowska (KPR Ruch Chorzów) [1]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl