Szczecinianki sprostały zadaniu - relacja z meczu SPR Olkusz - SPR Pogoń Baltica Szczecin

Podopieczne Adriana Struzika na mecz 15. kolejki udały się do Olkusza na spotkanie z outsiderem Superligi. Do przerwy przegrywały jednym "oczkiem", ale po zmianie stron zdominowały rywala.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Dwa remisy i jedną wygraną miała przed tą kolejką drużyna ze Szczecina. W znacznie gorszych nastrojach przystępowały do rywalizacji z faworytem piłkarki ręczne z Małopolski. W ekipie Zdzisława Wąsa istniał też jeszcze jeden problem - bardzo wąska ławka, która znacznie utrudniała zadanie odniesienie pierwszego sukcesu w 2015 roku, a takim byłby każdy inny wynik niż przegrana.
Czerwona latarnia Superligi Kobiet przespała jednak sam początek zawodów. Pierwsza do protokołu wpisała się skrzydłowa Martyna Huczko, ale już po 3. minutach na tablicy świetlnej było 0:3. Można było więc porównywać przebieg widowiska do tego z pierwszej rundy, kiedy to Pogoń Baltica rozpoczęła od 6:0. Tym razem jednak pobudka miejscowych nastąpiła stosunkowo szybko. Już w 13. minucie najlepsza strzelczyni w SPR-ze Paulina Marszałek zdołała doprowadzić do stanu 4:5, ale to nie był koniec problemów szczecinianek.Pierwszy remis po 8 dała gospodyniom Natalia Wicik, a już w kolejnej akcji na 9:8 trafiła Alicja Fierka. Przerwać złą passę spróbował Adrian Struzik czasem na żądanie. Udało się to o tyle, że obie siódemki wymieniały się ciosami. W 27. minucie swoją czwartą bramkę zdobyła Monika Głowińska i było 14:16. Na przerwę w lepszych humorach zeszły jednak olkuszanki. Dwa razy z rzędu trafiła Agata Basiak i stanęło na 17:16 dla miejscowych.
Cebula sięgnęła po miano MVP spotkania Cebula sięgnęła po miano MVP spotkania
Po zmianie stron dzieliły i rządziły już tylko zawodniczki z województwa zachodniopomorskiego. W 36. minucie Pogoń do siatki rywalek trafiła 8-krotnie tracąc tylko jednego gola. Dużo podań otrzymywała na prawym skrzydle Huczko i praktycznie każdy jej rzut znajdował drogę do bramki SPR-u. Po takich ciosach powietrze z gospodyń zeszło bardzo szybko. A przyjezdne za nic nie zamierzały zwalniać tempa czując słabość swoich przeciwniczek.

Przed ostatnimi piętnastoma minutami SPR przegrywał z Pogonią 20:30. Ciężar gry starała się wziąć na siebie Wicik, ale naprawdę niewiele z tego wynikało. Gościom zaś gra w stylu bramka za bramkę zupełnie nie przeszkadzała. Dwukrotnie o czas prosił jeszcze Wąs, ale i on już chyba nie wierzył, że coś drgnie w poczynaniach jego podopiecznych. Na 4 minuty przed końcową syreną na 25:36 podwyższyła Aleksandra Zimny i to właśnie lewa rozgrywająca siódemki z Grodu Gryfa dopięła formalności ustalając końcowy rezultat spotkania.

SPR Olkusz - SPR Pogoń Baltica Szczecin 27:38 (17:16)

SPR: Wąż, Hoffman - Nowak 4, Przytuła 4, Wicik 4, Marszałek 5, Postołek, Fierka 2, Wcześniak 1, Basiak 7.
Karne: 0/2
Kary: 6 min.

Pogoń Baltica: Płaczek, Szywerska - Huczko 6, Sabała 2, Stachowska 1/1, Cebula 7/3, Noga 3, Głowińska 6, Królikowska 3, Stasiak 5, Zimny 3/1, Koprowska 2/2, Kochaniak.
Karne: 7/10
Kary: 4 min.

Kary: SPR - 6 min. (Marszałek - 2 min., Nowak - 4 min.); SPR Pogoń Baltica - 4 min. (Cebula, Koprowska - po 2 min.)

Sędziowie: Kopiec (Siemianowice Śląskie), Zubek (Bytom)
Widzów: 450.

Najlepszą zawodniczką meczu była...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×