Nie poszły za ciosem - relacja z meczu MKS Piotrcovia - EKS Start Elbląg

W meczu 13. kolejki żeńskiej PGNiG Superligi piłkarki ręczne Startu Elbląg pewnie wygrały z Piotrcovią 29:23 (18:14). Przewaga podopiecznych Antoniego Pareckiego nie podlegała dyskusji.

Michał Ostafijczuk
Michał Ostafijczuk
Przed tygodniem piotrkowianki nadspodziewanie łatwo wygrały w Nowym Sączu z Olimpią Beskidem i opuściły ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Nic więc dziwnego, że kibice przyszli do Hali Relax z nadzieją na kolejny udany mecz podopiecznych Sławomir Kamińskiego. Start nie pozwolił jednak gospodyniom na sprawienie niespodzianki.

Wynik spotkania otworzyła Joanna Waga, po chwili jednak udanym rzutem z drugiej linii wyrównała Alina Nowak. Elblążanki nie dały jednak Piotrcovii rozwinąć skrzydeł i w 10. minucie prowadziły 6:3. Przyjezdne cały czas utrzymywały przewagę 3-4 bramek, nie dając piotrkowiankom nadziei na dogonienie rywalek. Zaskakiwały zespół gospodyń szybkimi wznowieniami ze środka. Ostatniego gola w pierwszej połowie rzuciła z koła Katarzyna Sobińska i do przerwy było 18:14 dla Startu.

Druga połowa nie była już prowadzona w tak szaleńczym tempie jak pierwsza odsłona. Oba zespoły rzuciły tylko 20 bramek przy 32 zdobytych w pierwszych trzydziestu minutach. Piotrcovia tylko przez chwilę mogła mieć nadzieje na doprowadzenie do remisu. Na kwadrans przed końcem było 20:23, ale kolejny gol Kingi Grzyb przesądził losy meczu. Wynik spotkania ustaliła Aleksandra Mielczewska, która po chwili utonęła w ramionach rozradowanych koleżanek z zespołu. Start wygrał wyraźnie i zrehabilitował się za niespodziankę z 2. kolejki tego sezonu kiedy podzielił się z Piotrcovią punktami remisując 25:25.

- Start to jednak zespół z nieco innej półki niż Olimpia Beskid Nowy Sącz. Mieliśmy na ten mecz pewne założenia, ale rywalki zagrały bardzo dobrze kontrolując przebieg spotkania. Nie mam większych zastrzeżeń do gry w obronie. Brakło nieco skuteczności w ataku. Mimo porażki uważam, że nasza gra nie wyglądała najgorzej i za tydzień jedziemy do Chorzowa powalczyć o wygraną - mówił po spotkaniu trener Piotrcovii.

MKS Piotrcovia - EKS Start Elbląg 23:29 (14:18)

MKS Piotrcovia: Skura, Opelt - Rol 2, Sobińska 1, Kucharska 3, Cieślak, Kopertowska 8/5, Ivanović, Jałoszewska 1, Nowak 1, Belmas, Janiszewska, Agova 7/1.
Trener: Sławomir Kamiński
Karne: 6/7
Kary: 4 min (Cieślak, Janiszewska)

EKS Start: Sielicka, Kędzierska - Mielczewska 2, Żakowska, Sądej 3, Waga 6, Jędrzejczyk 3, Szymańska 6, Szopińska, Lisewska 4/1, Grzyb 5.
Trener: Antoni Parecki
Karne: 1/1
Kary: 8 min (Żakowska x2, Waga, Lisewska)

Sędziowali: Grzegorz Christ, Tomasz Christ (Wrocław). Widzów: 500

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×