Damsko-męskie granie w Koszalinie

Problemy kadrowe sprawiły, że Energetyczne odwołały swój udział w turnieju w Elblągu w ramach przygotowań do rewanżów w PGNiG Superlidze Kobiet. W zamian tego podjęły się innego ciekawego wyzwania.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Jak już informowaliśmy na naszych łamach, w dniach 19-21.12 Energa AZS Koszalin miała rozegrać ważny turniej w ramach przygotowań do rundy rewanżowej PGNiG Superligi Kobiet. Sztab szkoleniowy z nowym trenerem Edwardem Jankowskim na czele postanowił jednak z niego zrezygnować i to na dzień przed jego startem. Niemniej jednak nie przeszkodziło to rozegrać gry sparingowej ze swoimi kolegami z Gwardii Koszalin, która swoje spotkania rozgrywa obecnie w 2 lidze.
Bez Sary Garovic, która ciągle powraca do zdrowia, Joanny Chmiel, której udział był niemożliwy z powodów prywatnych oraz choroby Karoliny Kalskiej Energetyczne zdołały sobie poradzić z Gwardzistami. Oczywiście wynik jest tutaj sprawą drugoplanową. Niemniej fakt dużych braków kadrowych wpłynął na drużynę niezwykle mobilizująco.

Nie jest jeszcze wiadome, kiedy rozgrywająca z Serbii powróci do pełni zdrowia. Niewątpliwie druga runda PGNiG Superligi przy tak ograniczonym liczbowo składzie będzie bardzo trudna do powtórzenia. Tymczasem o wzmocnieniach kadry Akademiczek na razie nie słychać. Być może zmieni się to na początku roku. Przypomnijmy, że 3 stycznia w hali przy ul. Śniadeckich Energa podejmie Vistal Gdynia. Jeśli wygra więcej niż 7 bramkami przeskoczy w tabeli obecnego wicelidera.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×