Czerwony marsz na podium - relacja z meczu Viret Zawiercie - Siódemka Miedź Legnica

Sukces w Zawierciu sprawił, że ekipa z Legnicy może być zadowolona ze swojej pozycji na koniec pierwszej części sezonu. Siódemka Miedź najbliższy miesiąc spędzi na najniższym stopniu podium.

Miłosz Marek
Miłosz Marek

Kibice Viretu liczyli, że po przełamaniu w Chrzanowie ich ekipa zacznie grać na miarę możliwości i w bardzo ciekawie zapowiadającym się pojedynku sprawi świąteczną niespodziankę i ogra wyżej notowanego rywala.

Początek starcia utwierdził kibiców w pewnej zależności - tam, gdzie zespół z Zawiercia, tam wiele bramek. Po raz kolejny podopieczni Giennadija Kamielina uczestniczyli w pojedynku, w którym gracze postawili na ofensywę, często kosztem defensywy.
Szyki obronne w pierwszej połowie zwarli przyjezdni z Legnicy, którzy potrafili zatrzymać miejscowych nawet przez dziesięć minut. Między 10. a 20. minutą gry Viret nie był w stanie pokonać bramkarza rywala. W tym okresie ze stanu 7:7 szybko zrobiło się 7:13 na korzyść Siódemki Miedzi. Jeszcze przed przerwą team z Zagłębia Dąbrowskiego zdołał znacznie zmniejszyć straty do przeciwników. Ostatecznie tablica świetlna wskazywała rezultat 14:15, kiedy zawodnicy udawali się do szatni na konsultacje ze swoimi szkoleniowcami.

Tylko jedno trafienie różnicy spowodowało, że w dalszych fragmentach gry na parkiecie iskrzyło, a sędziowie nie wahali się wykluczać kolejnych szczypiornistów. Inicjatywę ciągle posiadali legniczanie, którzy potrafili odskoczyć od rywala na dystans czterech goli (22:18 w 40. minucie), jednak potrafili go równie szybko utracić.

Viret zdołał wyjść na prowadzenie w ostatnim kwadransie gry, jednak kibice szykowali się na niezwykle wyrównaną końcówkę. W niej przyjezdni musieli radzić sobie bez dwóch graczy. Najpierw za gradację kar boisko opuścić musiał Wojciech Czuwara, natomiast w jednej z ostatnich akcji czerwoną kartkę ujrzał Tomasz Kozłowski, który niepochlebnie wypowiadał się o pracy arbitrów.

Kluczowa akcja meczu miała miejsce w ostatniej minucie gry, kiedy to przy remisie 32:32 losy meczu zależały od skutecznego rzutu Pawła Wity. Doświadczony rozgrywający Miedzi nie pomylił się w kluczowym momencie i zapewnił legniczanom trzecią pozycję w tabeli po zakończeniu pierwszej części sezonu.

Viret CMC Zawiercie - Siódemka Miedź Legnica 32:33 (14:15)

Najwięcej bramek dla Viretu: Biernacki, Komalski, Zagała - po 7.
Najwięcej bramek dla Siódemki: Kozłowski 9, Płaczek 8, Piwko 7, Szuszkiewicz 6.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×