Wielka Wisła, Vive jako jedyne niepokonane - podsumowanie 8. kolejki Ligi Mistrzów

Wymarzona była dla polskich kibiców 8. kolejka Ligi Mistrzów. Orlen Wisła Płock zatrzymała FC Barcelonę i zapewniła awans do TOP 16, a Vive Tauron Kielce dzięki ograniu Pick Szeged triumf w grupie D.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Orlen Wisła Płock, Rhein-Neckar Löwen, Vive Tauron Kielce

Wielkie zwycięstwo Wisły

Tego nikt się nie spodziewał. Orlen Wisła Płock zaszokowała całe środowisko piłki ręcznej w Europie, w wielkim stylu rozprawiając się z najbardziej utytułowaną drużyną globu, która wcześniej nie znalazła pogromcy. - Trzymaliśmy wysoki poziom przez całe sześćdziesiąt minut i prowadziliśmy od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Dzięki niemu zyskaliśmy pewność siebie - podsumował Rodrigo Corrales, którego podwójna interwencja przy rzucie karnym w 34. minucie spotkania uznana została za najbardziej widowiskową w ósmej kolejce. - Musimy jednak stąpać twardo po ziemi i stale pracować, tak jak do tej pory - podkreślił hiszpański bramkarz.
Lwy znów zmorą Veszprem

Historia lubi się powtarzać. W poprzednim sezonie MKB Veszprém przed przyjazdem do Mannheim także legitymowało się kompletem siedmiu zwycięstw, by po godzinie rywalizacji w SAP Arenie stracić pierwsze punkty w Lidze Mistrzów - wówczas padło remis 25:25. Nie inaczej było 6 grudnia. Gracze Rhein-Neckar Löwen sprawili sobie i kibicom miły prezent na Mikołajki, rozprawiając się z Madziarami w efektowny sposób (32:25). - Zaczęliśmy rewelacyjnie, wykorzystywaliśmy każdy błąd przeciwnika. W drugiej połowie udało nam się powtórzyć pierwszy kwadrans spotkania - ocenił trener Lwów, Nicolaj Jacobsen. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z wygranej. To był ważny mecz dla realizacji naszego celu, jakim jest drugie miejsce w grupie - dorzucił autor 7 bramek, Patrick Groetzki, wybrany do siódemki kolejki ósmej serii gier.

Vive pieczętuje triumf w grupie

O włos od zakończenia zwycięskiego pochodu byli także mistrzowie Polski. Podopieczni Talanta Dujszebajewa w decydującej odsłonie batalii z Pick Szeged przez długi czas przeżywali ciężkie chwile, a ich zmorą był Piotr Wyszomirski. Kielczanie dzięki wydatnej pomocy Sławomira Szmala przetrwali jednak ten trudny okres i wrócili z dalekiej podróży, odrabiając straty. Bohaterem Vive Tauronu Kielce został Ivan Cupić, który w ostatniej akcji pojedynku zapewnił żółto-biało-niebieskim ósme z rzędu zwycięstwo w Lidze Mistrzów - co warte podkreślenia zwycięstwo na wagę pierwszego miejsca w grupie D. Tym samym Vive po raz drugi wygra swoją grupę w Champions League, podobnie jak to miało miejsce w sezonie 2012/13. Jeżeli w dwóch ostatnich meczach mistrzowie Polski rozprawią się z Dunkierką (d) i Motorem Zaporoże (w) - zapiszą się złotymi zgłoskami na kartach historii tych prestiżowych rozgrywek.
Weekend na parkietach Ligi Mistrzów należał do Orlen Wisły Płock Weekend na parkietach Ligi Mistrzów należał do Orlen Wisły Płock
 
Największą niespodzianką w 8. kolejce LM było...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×