Postraszyli wicelidera - relacja z meczu KSSPR Końskie - Viret CMC Zawiercie
Po trzymającym w napięciu do ostatnich minut meczu, KSSPR Końskie pokonał Viret Zawiercie 31:29. Pomimo porażki, trzeciej z rzędu, goście zaprezentowali się z jak najlepszej strony.
Po przerwie goście znów zaczęli z wysokiego C. W 34. minucie, po trafieniach Damiana Kaprala i najskuteczniejszego tego dnia w barwach Viretu Sergiusza Zagały, przyjezdni wyszli na prowadzenie 18:17. Ostatnie jak się później okazało, ale to nie oznaczało, że w koneckiej hali sportowej nic później się nie działo. Wręcz przeciwnie. Co prawda w 53. minucie gospodarze prowadzili już pięcioma bramkami (29:24), ale ambitnie grający zawiercianie walczyli do końca. Ostatecznie przegrali dwoma "oczkami", ale chwała im za podjęcie walki i zapewnienie emocji koneckim kibicom do ostatniego gwizdka.
KSSPR Końskie - Viret CMC Zawiercie 31:29 (17:16)
KSSPR: Wnuk, Witkowski - Sękowski 9, Bodasiński 6/2, A. Bąk 3, Matyjasik 3, Szczepanik 3, Mastalerz 3, Napierała 2/2, Smołuch 1, Słonicki 1, Rurarz, Dobrowolski.
Kary: 8 minut (Matyjasik - 4 min., Sękowski, Rurarz - po 2 min.). Czerwona kartka: Matyjasik (34 min. za faul).
Karne: 4/5.
Viret: Ratuszniak, Kot - S. Zagała 8, Kapral 7/2, Kuśmierczyk 6, Fugiel 4, Biernacki 2, I. Zagała 1, Komalski 1, Nowak.
Kary: 12 minut (Biernacki - 6 min., I. Zagała, Komalski, Nowak - po 2 min.). Czerwona kartka: Biernacki (37 min. - gradacja kar).
Karne: 2/3.
Sędziowali: Jacek Moskalczyk (Żarówka) i Marcin Pazdro (Mielec).
Widzów: 350.