Kary finansowe dla zawodników Warmii Travelandu Olsztyn

W czwartek odbyło się spotkanie Zarządu Olsztyńskiego Klubu Piłki Ręcznej, którego głównym tematem była słaba postawa zespołu oraz wyniki w I lidze.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Przed środowym treningiem odbyło się spotkanie prezesa, Stanisława Tunkiewicza oraz dyrektora klubu, Leszka Dublaszewskiego z trenerami i zawodnikami Warmii. Rozmowa dotyczyła decyzji podjętych przez Zarząd. Na mocy uchwały Zarządu zawodnicy zostali ukarania obcięciem 25 procent pensji do końca roku, a dodatkowo Zarząd wskazał zmianę kapitana zespołu, Karola Królika. O decyzję Zarządu spytaliśmy trenera Warmii, Karola Adamowicza.
Karol Królik został odwołany z roli kapitana. - Zarząd zdecydował się na obradowanie po meczu z Gdynią - relacjonuje szkoleniowiec. - Ocena gry zespołu dotyczyła jednak nie tylko ostatniego przegranego meczu ze Spójnią, ale także postawy w spotkaniach z Wolsztyniakiem Wolsztyn i rozgrywanego w Nidzicy meczu z Sokołem Kościerzyna. W tych spotkaniach Zarząd uznał, że postawa chłopaków na parkiecie była niezadowalająca. - wyjaśnia. Działacze klubu mają sporo pretensji do oblicza zespołu - Decyzja Zarządu jest tak stanowcza, bo ma wywołać w zawodnikach wstrząs i zmobilizować ich do gry na poziomie, do jakiego nas przyzwyczaili w ubiegłym roku - podkreśla trener.

Adamowicz wywołany na spotkaniu do oceny zawodników wnioskował o kary indywidualne, ale działacze podkreślali, że oceniają cały zespół i wszyscy powinni odczuć konsekwencje słabej postawy drużyny. Oddzielnym wątkiem był wniosek o odwołanie kapitana. - Podczas spotkania, na wniosek Zarządu i po głosowaniu podjęto decyzję w sprawie pozycji kapitana, zajmowanej przez Karola Królika. Ponieważ działacze nie byli zadowoleni z wypełniania tej roli przez Karola, podjęli decyzję o tym, że trzeba go zastąpić - relacjonuje trener. - Na czwartkowym treningu będziemy wybierać nowego kapitana - kończy.

Trener Karol Adamowicz podkreśla, że wierzy w możliwości zespołu i liczy, że kary wpłyną mobilizująco. - Będę pierwszym, który będzie wnioskował za odwołaniem kar, gdy na parkiecie będę widział zespół walczący i będę mógł to obronić przed działaczami - podkreśla. - Zresztą Zarząd zaznaczył, że kara jest czasowa i od postawy na parkiecie będzie zależała jej długość.

Olsztyńscy zawodnicy już w najbliższą sobotę zmierzą się z ekipą MKS-u Poznań. Będzie to okazja do poprawy nastrojów w klubie i zdobycie punktów potrzebnych do utrzymania się w górnej części tabeli. Do zakończenia rundy Warmiaków czekają jeszcze mecze z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, Warszawianką Warszawa i SMS-em Gdańsk.

źródło: www.warmiatraveland.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×