Zbigniew Markuszewski: Pierwsza połowa była dobra

Nielba Wągrowiec w ósmej kolejce PGNiG Superligi przegrała z Azotami Puławy. - Zabrakło szczęścia i doświadczenia - mówi trener, Zbigniew Markuszewski.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Beniaminek PGNiG Superligi jechał do Puław z nadziejami na dobry wynik. Obie drużyny po siedmiu seriach gier zamykały tabelę z identycznym dorobkiem punktowym. Azoty na własnym parkiecie nie miały jednak dla Nielbistów litości. Ryszard Skutnik debiut w roli trenera nadwiślańskiej drużyny przypieczętował zwycięstwem.
- Pierwszą połowę graliśmy bardzo dobrze. W drugiej, podobnie jak w innych meczach, napotkaliśmy siłę fizyczną, która sprawiła, że mieliśmy problemy z rozegraniem akcji. Ponownie zabrakło trochę szczęścia i doświadczenia, aby ten mecz doprowadzić do końca zwycięsko - mówi Markuszewski na łamach oficjalnej strony internetowej klubu z Wągrowca.

Doświadczony szkoleniowiec w postawie swojej drużyny dostrzega pozytywne elementy. - Jest parę nowych aspektów, które można uznać za duży plus w naszym graniu. Na pewno była to zdecydowanie agresywniejsza obrona. Bardzo dobre zawody i w obronie, i ataku rozegrał ponadto Paweł Smoliński - podsumowuje trener Nielbistów.

Jego zespół ma na swoim koncie dwa punkty i zajmuje w ligowej tabeli ostatnią lokatę. W najbliższej kolejce Nielba zmierzy się z MMTS-em Kwidzyn.

Źródło: reczna.nielba.pl

Nielba Wągrowiec w odwrocie. "Zabrakło zimnej krwi"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×