Paulina Muchocka: Miałam także bramkarski epizod

Energa AZS Koszalin po wyjazdowej wygranej z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin awansowała na trzecie miejsce ligowej stawki. Nagrodę MVP spotkania zasłużenie otrzymała Paulina Muchocka.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Drużyna szkoleniowca Reidara Moistada zakończyła weekend w wybornych nastrojach. Grająca w okrojonym składzie Energa AZS Koszalin w niedzielnym meczu pokonała wicemistrzynie Polski na ich terenie. W obliczu kadrowych kłopotów zwycięstwo z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin smakuje z pewnością koszalińskiej drużynie znakomicie.
Jedną z autorek sukcesu, osiągniętego w ósmej kolejce, była bez wątpienia popularna "Muszka". Zawodniczka grała w pełnym wymiarze czasowym na lewym rozegraniu, mimo że jej standardową pozycją jest skrzydło, dlatego szczypiornistce urodzonej w Słupsku tym bardziej należą się słowa uznania. Jej bardzo dobra boiskowa postawa została doceniona nagrodą MVP.

- Tak, zaczynałam jako skrzydłowa, a wcześniej nawet jako bramkarka, ale to był tylko juniorski epizod, także trochę byłam rozrzucana po tych pozycjach. Może dlatego dzisiaj mi to pomogło i wcześniejszych meczach - powiedziała po emocjonującym pojedynku szczęśliwa Paulina Muchocka.

Podczas niedzielnego pojedynku nie brakowało emocji oraz zwrotów akcji, aczkolwiek styl gry obu zespołów mógł niekiedy martwić. Mimo że mecz epizodycznie zakrawał o festiwal błędów, komplet punktów w meczu z faworytem może wprawiać w dobry nastrój.

- Och, wygrana bardzo cieszy! Wiedziałyśmy, że będzie to bardzo trudny mecz i pojawią się błędy, a tych rzeczywiście było sporo, ale najbardziej zadowala ten końcowy rezultat. Na tę chwilę nie pamiętamy już o nich. Oczywiście na pewno później je sobie rozliczymy, ale teraz najważniejszy jest ten moment, dwa punkty i zadowolony zespół - nie kryła radości skrzydłowa Energi AZS Koszalin.

Reidar Moistad: Dziewczyny każdego dnia mnie zaskakują

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×