Wicelider za silny na beniaminka - relacja z meczu AZS AWF Biała Podlaska - Polski Cukier Pomezania Malbork
Nie było niespodzianki w starciu wicelidera z ostatnią drużyną rozgrywek I ligi mężczyzn gr. A. AZS AWF Biała Podlaska zanotował siódmą porażkę, ulegając Pomezanii 22:29 (10:12).
W ekipie gości wyróżnił się wspomniany Cieślak, na którego gospodarze nie mieli żadnej recepty i raz po raz trafiał z drugiej linii. W obozie miejscowych na słowa pochwały zasłużył natomiast Damian Chmurski. Bramkarz bialczan kilkunastokrotnie bronił w beznadziejnych sytuacjach.
- Widzę poprawę w naszej grze i myślę, że czas działa na naszą korzyść. Wreszcie możemy przeprowadzić normalne treningi. Był okres, że trudno było przećwiczyć małą grę. Brakuje Piotrka Pezdy, ale będzie pauzował bardzo długo, bo zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Porażka boli, lecz nie mam nawet za co być zły na swoich zawodników. Jeśli miałbym się przyczepić, to więcej spodziewałem się po naszej skuteczności - dodał Bodasiński.
AZS AWF Biała Podlaska - Polski Cukier Pomezania Malbork 22:29 (10:12)
AZS AWF: Chmurski, Adamiuk - Zielonko, Warmijak 2, Chodur, Wasiłek 4, Helman, Stefaniec 4, Rusin 1, Antolak 1, Jaszczuk, Krawczyk, Kubajka 4, Wędrak 6.
Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela - Cielątkowski 5, Perwenis 3, Hanis 2, Suwisz 6, Cieślak 9, Potoczny, Baraniak 1, Maluchnik, Starzyński, Boneczko.
Kary: AZS - 8 min. (Wasiłek - 4 min.; Jaszczuk, Kubajka - po 2 min.); Pomezania - 14 min. (Starzyński - 4 min.; Boneczko, Baraniak, Maluchnik, Suwisz, Hanis - po 2 min.).
Sędziowali: Figarski, Żak (obaj Radom).
Widzów: 450.