Manuel Strlek: Najważniejsza jest koncentracja

Zawodnicy Vive Tauronu Kielce dzięki łatwej wygranej z Górnikiem Zabrze są jedyną drużyną, która nie straciła jeszcze punktów w rozgrywkach PGNiG Superligi Mężczyzn.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec

Mecz na szczycie PGNiG Superligi między Vive Tauronem Kielce a Górnikiem Zabrze zapowiadał się na hit 7. kolejki. Jeśli ktoś oczekiwał festiwalu rzutów i efektownych bramek obu zespołów, ten z pewnością się nie zawiódł. Gorzej mieli jednak ci, którzy nastawili się na obejrzenie wyrównanego, trzymającego w napięciu spotkania. Zabrzanie nawiązali walkę z mistrzami Polski jedynie w początkowej fazie meczu, później szwankowała ich defensywa, a każdy błąd w ataku, a było ich zresztą niemało, skrzętnie wykorzystywali "żółto-biało-niebiescy".

- Od początku zagraliśmy dobrze, byliśmy skoncentrowani na meczu i to było najważniejsze. Oba zespoły miały trudne zadanie, Górnik był zmęczony podróżą, spotkaniem w Mińsku, my zresztą też, dwa dni wcześniej rozegraliśmy mecz z Motorem Zaporoże w Lidze Mistrzów, więc to nie było łatwe - powiedział po meczu skrzydłowy kieleckiej siódemki, Manuel Strlek.
Kielczanie po raz pierwszy w tym sezonie przekroczyli "magiczną" barierę czterdziestu trafień w jednym spotkaniu. Chwilę po ostatnim gwizdku sędziego zawodnicy nie rozpamiętywali jednak wyniku, a zaczęli myśleć o swoim kolejnym przeciwniku - francuskiej Dunkerque HB- Pokazaliśmy, że jesteśmy mocnym zespołem i teraz musimy zrobić wszystko by dobrze przygotować się do spotkania w Dunkierce - powiedział Chorwat.

Talant Dujszebajew przed każdym meczem powtarza dwie rzeczy - do gry zawsze trzeba podchodzić z szacunkiem do rywala i w pełni skoncentrowanym. Zasady te wpoił już swoim zawodnikom. W ostatnim pojedynku w szeregach kielczan zabrakło aż czterech graczy, ale nie wpłynęło to negatywnie na grę zespołu. Nie ma wątpliwości, że do kolejnego meczu siódemka z Kielc przystąpi z odpowiednim nastawieniem. - Zawsze trzeba grać mocno od początku i dawać z siebie sto procent, są różne sytuacje - kontuzje, słabsze mecze, przegrane, ale zawsze trzeba grać na sto procent. To jest sport, w każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko, to jedyna droga do osiągnięcia sukcesu - przekonuje Strlek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×