PP: Drugoligowiec dzielnie walczył do 39 minuty - relacja z meczu Tytani Wejherowo - Vetrex Sokół Kościerzyna

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tytani Wejherowo - jedyny pomorski drugoligowiec, który zgłosił się do Pucharu Polski, przegrał z grającym w ośmioosobowym składzie Vetreksem Sokół 24:33 i to drużyna z Kościerzyny weszła do finału.

Aktualnie w drugiej lidze - nie licząc rezerw klubów występujących w wyższych klasach rozgrywkowych - grają cztery zespoły z Pomorza, a trzy kolejne występują w trzeciej lidze. Do Pucharu Polski zgłosili się tylko Tytani Wejherowo. Jak widać, mecz z pierwszoligowym Vetreksem Sokół był dobrą promocją piłki ręcznej, gdyż wejherowska hala pękała w szwach. [ad=rectangle] Goście do Wejherowa przyjechali w osłabionym składzie, a na boisko wyszło zaledwie ośmiu szczypiornistów klubu z Kościerzyny. Po siedemnastu minutach to jednak Vetrex Sokół prowadził 7:3. Później gospodarze zaczęli grać jak równy z równym. Po bramce Remigiusza Sałaty, na cztery minuty przed przerwą przegrywali 7:10.

Vetrex Sokół zdołał wyjść nawet na sześciobramkową przewagę, lecz w 39. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 16:17 i wszystko było jeszcze możliwe! W końcówce bardziej doświadczeni pierwszoligowcy zaczęli jednak dominować. Po trafieniu Kamila Ringwelskiego, na siedem minut przed końcowym gwizdkiem na tablicy wyników widniał już rezultat 19:29. Ostatecznie potyczka dwóch zespołów z Kaszub zakończyła się rezultatem 24:33.

Tytani Wejherowo - Vetrex Sokół Kościerzyna 24:33 (8:13)

Tytani: Funk, Cholcha - Lanc 5, Brzeski 5, Bartoś 4, Sałata 3, Wójcik 2, Dąbrowski 2, Kreft 1, Wicon 1, M.Wicki 1 oraz K.Wicki, Turek. Kary: 6 min. Karne: 1/1.

Vetrex Sokół: Kasperek - Bednarek 10, Szala 7, Lisiewicz 6, Ringwelski 5, Piechowski 3, Kuczyński 2 oraz Janusiewicz. Kary: 6 min. Karne: 3/3.

Kary: Tytani - 6 min. (Brzeski 2 min., M.Wicki 2 min., K.Wicki 2 min.), Vetrex Sokół - 6 min. (Janusiewicz 2 min., Lisiewicz 2 min., Kuczyński 2 min.). Sędziowie: Oponowicz, Korda. Widzów: 250.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)