Czy Stal pójdzie za ciosem? Marek Szpera: Vive to lepszy zespół, ale podobnie nie są nie do ruszenia

Po remisie z Orlen Wisłą Płock szczypiorniści Stali już we wtorek podejmować będą drużynę Vive Tauronu Kielce. Czy mielczanie pójdą za ciosem i tym razem uda im się zatrzymać mistrzów Polski?

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska
Zespół z Podkarpacia mimo poważnych kłopotów finansowych klubu bardzo udanie rozpoczął sezon. Drzemiący wielki potencjał w zespole szczypiorniści Stali po raz kolejny potwierdzili w piątej kolejce, kiedy to postawili się wicemistrzom Polski i niespodziewanie wywieźli jeden punkt z Orlen Areny. - Mogliśmy wygrać, ale mogliśmy też przegrać. Na 20 sekund przed końcem podawałem do koła i rywal przejął piłkę. Tylko dzięki naszemu poświęceniu uniknęliśmy kontry, kilku nas położyli, ale nie daliśmy się - mówił na łamach portalu nowiny24.pl, Marek Szpera.
We wtorek w kolejnym pojedynku o ligowe punkty mielczanie stawią czoła drużynie Vive Tauronowi Kielce, którą gościć będą we własnej hali. Czy zawodnicy Pawła Nocha pójdą za ciosem i zostaną sprawcą największej jak dotąd sensacji trwających rozgrywek? - Vive to oczywiście zespół jeszcze lepszy od Wisły, ale podobnie jak Płock nie są nie do ruszenia - uważa zawodnik. I dodaje: - W tamtym roku zagraliśmy u nich bardzo dobre spotkanie, do 45. minuty walka była na styku. Potem nam odjechali, bo opadliśmy z sił. W końcu mają trochę więcej osób do grania niż my. Tym razem może uda się coś ugrać, na pewno będziemy próbować.

Źródło: nowiny24.pl

Sensacja w Orlen Arenie. Stal zatrzymała Wisłę - relacja z meczu Orlen Wisła Płock - SPR Stal Mielec

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×