Bundesliga: Lwy pożarły GWD Minden, przełamanie Lisów, rewelacja ligi zatrzymana przez beniaminka

Dość nieoczekiwanie porażki z TSG Friesenheim doznała rewelacja rozgrywek, HBW Balingen-Weilstetten. Po dwóch porażkach z rzędu zwycięstwo odniosło Füchse Berlin, a siedem bramek rzucił Petar Nenadić.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Po niedzielnym upokorzeniu z KIF Kolding na inaugurację Ligi Mistrzów  nadarzyła się idealna okazja do podreperowania zszarganej reputacji - z wizytą do Flens-Areny zawitał bowiem beniaminek HC Erlangen. Fani Wikingów oczekiwali efektownej wygranej, lecz w pierwszej połowie ku niedowierzaniu kibiców przyjezdni toczyli niezwykle wyrównany bój z najlepszą drużyną Europy minionego sezonu. Dopiero w ostatnich 180 sekundach premierowej odsłony Flensburg zdołał odskoczyć na trzy bramki przewagi.W drugiej partii Wikingowie skrupulatnie powiększali przewagę. Pozwoliły na to skuteczne interwencje Mattiasa Anderssona (łącznie 12), które dawały okazje do przeprowadzania licznych kontrataków, w których równych sobie nie miał najskuteczniejszy gracz meczu, Anders Eggert (7 trafień). W 50. minucie po trafieniu Larsa Kaufmanna na tablicy wyników było już 23:15, a ostatecznie gospodarze triumfowali różnicą dziesięciu bramek.
Nieoczekiwanej porażki z TSG Friesenheim doznało HBW Balingen-Weilstetten. Zespół ten jest rewelacją tegorocznych rozgrywek Bundesligi, na rozkładzie mając między innymi THW Kiel oraz HSV Hamburg. Beniaminek świetnie wszedł w mecz po trafieniu Philippa Grimma prowadząc w 7. minucie już 4:1. Goście szybko jednak przebudzili się z letargu i  pięć kolejnych trafień padło ich łupem. Sytuacja na parkiecie zmieniała się niezwykle szybko, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie jednak obie ekipy do szatni schodził przy wyniku remisowym. Po zmianie stron przez długi czas trwała ostra wymiana ciosów, a żadna z drużyn nie potrafiła wypracować przewagi większej niż dwie bramki. Taka sytuacja trwała do 48. minuty - gdy na 23:21 podwyższył lider Balingen, Olivier Nyokas gospodarze wzięli czas. Przerwa przyniosła efekty, bowiem gracze Friesenheim na 180 sekund przed końcem spotkania za sprawą Bogdana Criciotouiu prowadzili 27:25. Dwie minuty później był już jednak remis. W decydującym momencie pojedynku więcej zimnej krwi zachowali miejscowi, a decydujący cios zadał Stephan Just. Dla Friesenheim to drugie zwycięstwo w sezonie i pierwsze po ponad trzech tygodniach - ostatni raz punktowali bowiem 7 września, kiedy także na własnym parkiecie ograli TSV Hannover-Burgdorf (27:24).

Po blisko miesiącu ligowej porażki doznało HSG Wetzlar, które na własnym parkiecie uległo TuS N-Lübbecke 22:28. Ivano Balić i spółka zacięty bój toczyli do piętnastej minuty - wówczas po raz ostatni odnotowano remis w tym spotkaniu, a warunki meczu dyktowali podopieczni Dirka Beuchlera. O wygranej gości zadecydowała świetna gra między słupkami Nikoli Blazicko (16 interwencji) - zwłaszcza w drugiej odsłonie meczu. W ofensywie świetnie radzili sobie Jens Schöngarth, Drago Vuković i Niclas Pieczkowski (razem 19 trafień).

Füchse Berlin przełamało passę dwóch porażek z rzędu, lecz triumf ekipy ze stolicy Niemiec w Lemgo rodził się w bólach.W ósmej minucie spotkania po bramce Timma Schneidera TBV Lemgo prowadziło z Lisami 6:3. Podopieczni Dagura Sigurdssona po raz pierwszy na prowadzenie wysforowali się dopiero w 16. minucie, nie oddając go do końca pierwszej odsłony.

Miejscowi po przerwie dwukrotnie w ostatnich dziesięciu minutach odrabiali dwie bramki straty do rywali - 180 sekund przed końcem do remisu doprowadził Hendrik Pekeler, a pół minuty później prowadzenie gospodarzom dał Tim Hornke. Zawodnik ten przy remisie 28:28 w 59' przegrał jednak pojedynek na linii 7 metrów z Silvio Heinevetterem, a trafienie na wagę dwóch punktów 26 sekund przed końcem zdobył Fabian Wiede. Po raz kolejny w szeregach Lisów liderem był Petar Nenadić, autor 7 bramek.

Świetną dyspozycję potwierdziło Rhein-Neckar Löwen. Lwy w weekend rozgromiły na inaugurację Ligi Mistrzów Montpellier, a teraz o ich sile boleśnie przekonało się GWD Minden. Po meczu było już w 16. minucie, kiedy na tablicy wyników było 11:4. Ekipa z Mannheim nie zwolniła jednak tempa i kontynuowała dzieło zniszczenia - w 51. minucie mając aż czternaście bramek przewagi (34:20). Podopieczni Nicolaja Jacobsena umocnili się na pozycji lidera Bundesligi i na sobotni mecz z MKB Veszprém udadzą się w świetnych humorach.

Wyniki środowych spotkań 7. kolejki Bundesligi:

SG Flensburg-Handewitt - HC Erlangen 27:17 (12:9)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Anders Eggert 7, Lasse Svan Hansen 5, Holger Glandorf 4; dla Erlangen - Oliver Hess, Ole Rahmel - po 5.

HSG Wetzlar - TuS N-Lübbecke 22:28 (12:16)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Kent Robin Tönnesen 8, Christian Rompf 5; dla Lubbecke - Jens Schöngarth 8, Drago Vuković 6, Niclas Pieczkowski 5.

TSG Friesenheim - HBW Balingen-Weilstetten 28:27 (14:14) *
Najwięcej bramek: dla Friesenheim - Philipp Grimm 6, Bogdan Criciotoiu 5, Stephan Just 4; dla Balingen - Olivier Nyokas 7, Denni Djozić, Dennis Wilke - po 4.

TBV Lemgo - Füchse Berlin 28:29 (11:14)
Najwięcej bramek: dla TBV Lemgo - Timm Schneider, Rolf Hermann - po 7, Benjamin Herth 6; dla Fuchse - Petar Nenadić 7, Fabian Wiede 5.

GWD Minden - Rhein-Neckar Löwen 25:37 (11:19)
Najwięcej bramek: dla GWD Minden - Christoffer Rambo 11, Florian Freitag 4; dla RNL - Alexander Petersson 7, Uwe Gensheimer, Patrick Groetzki - po 6.

* w ramach 19. kolejki

DKB Handball Bundesliga

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×