Bez składu ani rusz - relacja z meczu AZS AWF Biała Podlaska - Wolsztyniak Wolsztyn
W trzecim spotkaniu na pierwszoligowych parkietach szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska ponieśli trzecią porażkę. Tym razem lepsi okazali się gracze Wolsztyniaka Wolsztyn.
Szkoleniowiec beniaminka mimo porażki, był zadowolony z postawy swojego zespołu. - Myślę, że postawiliśmy Wolsztyniakowi bardzo wysoko poprzeczkę. Wydaje mi się, że w takim składzie osiągnęliśmy bardzo dużo. Pochwaliłem swój zespół po końcowym gwizdku - powiedział Bodasiński dodając, że mankamentem były nietrafione trzy rzuty karne. - W meczu na styku to bardzo ważny element. Można tylko się zastanawiać, jakim wynikiem zakończyłby się mecz, gdybyśmy trafili wszystkie próby z siedmiu metrów - podkreślił. Przy prowadzeniu wolsztynian 15:14 pomylił się Marcin Stefaniec, zaś przy stanie 19:18 Bartłomiej Helman i Kamil Wasiłek.
Pierwsza połowa stała pod znakiem dominacji AZS-u. Akademicy w 24. minucie osiągnęli największą przewagę, prowadząc 12:8 po trafieniu Warmijaka. Ostatni gol przed przerwą był autorstwa Alan Raczkowiak, który zmniejszył straty swojej drużyny do dwóch trafień (13:11). Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcowych minutach. Od stanu 19:20 w 48. minucie Wolsztyniak zdobył osiem bramek, na które biało-zieloni odpowiedzieli tylko czterokrotnie. Bohaterem gości był Maciej Wajs, który w tym czasie okazał się lepszy od Damiana Chmurskiego aż pięciokrotnie. Ostatecznie Wolsztyniak zwyciężył 28:23.
AZS AWF Biała Podlaska - Wolsztyniak Wolsztyn 23:28 (13:11)
AZS AWF: Chmurski - Zielonko, Warmijak 5, Chodur 3, Wasiłek 3, Helman 2, Stefaniec 1, Rusin 1, Jaszczuk 3, Pezda 5, Krawczyk.
Wolsztyniak: Płóciniczak - N. Szutta 1, Rogoziński 1, P. Szutta 2, Głowacki 2, Pietruszka 6, Frąckowiak, Raczkowiak 5, Chrapa 2, Wajs 6, Radny, Kuta 3, Piskorski.
Kary: AZS AWF - 6 min. (Pezda, Warmijak, Rusin - po 2 min.); Wolsztyniak - 6 min. (Głowacki, Chrapa, Pietruszka - po 2 min.).
Sędziowali: Mystkowski, Patyk (obaj Warszawa).
Widzów: 679.