Olimpia Piekary Śląskie na drodze Miedzi. "Poprzeczka będzie zawieszona zdecydowanie wyżej"

Po zeszłotygodniowym meczu z MTS-em Chrzanów, szczypiornistów Siódemki Miedzi Legnica czeka dużo trudniejsze zadanie. W niedzielę ekipa Piotra Będzikowskiego podejmie Olimpię Piekary Śląskie.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Legniczanie ligowe rozgrywki rozpoczęli od mocnego uderzenia, w inaugurującym sezon spotkaniu rozbijając beniaminka pierwszoligowych parkietów z Chrzanowa różnicą szesnastu bramek (38:22). Na równie łatwą przeprawę podopieczni Piotra Będzikowskiego w kolejnym spotkaniu nie mogą liczyć, ich rywalem będzie bowiem Olimpia Piekary Śląskie.
Zespół z Górnego Śląska przed tygodniem wygrał na bardzo trudnym terenie w Zawierciu, potwierdzając że będzie w tym sezonie jedną z czołowych ekip ligi. Trener Będzikowski spodziewa się ciężkiej przeprawy.

- Poprzeczka będzie zawieszona zdecydowanie wyżej. Nie ma co ukrywać, że przyjeżdża do nas zespół silniejszy - i pod względem fizycznym, i pod względem doświadczenia, i pod względem ogrania na ligowych parkietach. To drużyna przede wszystkim z lepszymi zawodnikami, więc te zawody będą dla nas o wiele trudniejsze od poprzednich - stwierdza szkoleniowiec Siódemki Miedzi.

To, że legniczanie będą musieli stawić czoło lepszej drużynie niż beniaminek z Chrzanowa nie zmienia faktu, że przed własną publicznością podopieczni trenera Będzikowskiego celować będą wyłącznie w komplet punktów.

- Nie możemy mieć innego założenia. Parkiet jak najbardziej może zweryfikować nasze plany, ale nie odczuwamy żadnego strachu czy bojaźni. Wyjdziemy na mecz by wygrać i zdobyć dwa punkty - dodaje Będzikowski. Niedzielne spotkanie w Legnicy rozpocznie się o godz. 15:00.

I liga mężczyzn gr. B: Czuwaj postawił się Gwardii, KSSPR, Viret i Olimp bezlitosne (wyniki)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×