Mariusz Jurasik kontuzjowany. Jak długo Górnik Zabrze będzie pozbawiony swojego lidera?
W meczu MMTS-em Kwidzyn Mariusz Jurasik pojawił się na placu gry tylko na początku. Doświadczony zawodnik rzucił bramkę i usiadł na ławce rezerwowych, z której do końca zawodów już się nie podniósł.
Górnik Zabrze przez miażdżącą większość meczu z MMTS Kwidzyn musiał radzić sobie bez Mariusz Jurasik. Weteran parkietów PGNiG Superligi doznał kontuzji kości śródstopia, wskutek której pojedynek z kwidzynianami obserwował z ławki rezerwowych, aktywnie podpowiadając kolegom z boiska i konsultując poszczególne zagrania wspólnie z trenerem Patrikiem Liljestrandem.
Kontuzja "Józka" z pewnością Trójkolorowym nie pomogła, ale też... nie zaszkodziła im specjalnie. Zabrzanie od początku meczu objęli prowadzenie z kwidzyńską drużyną i nie oddali go ani na moment. To pozwoliło Jurasikowi, który meczem z natury "żyje" spędzić spokojnie czas za linią boczną.Liljestrand był zadowolony z reakcji zespołu na kontuzję lidera. - W meczu z Kwidzynem chłopaki stanęli na wysokości zadania i umiejętnie brak Mariusza na boisku wypełnili. Wierzę, że "Józek" szybko wróci on do pełni sił i pomoże nam w walce o kolejne punkty - puentuje trener drużyny z Wolności.