Sądeczanki pojechały na Ukrainę, ale nic nie wygrały

Szczypiornistki Olimpii-Beskidu wykorzystały przerwę w rozgrywkach PGNiG Superligi i wybrały się za wschodnią granicę. Tam dwukrotnie zmierzyły się z zespołem Karpatów Użgorod.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
Podopieczne Lucyny Zygmunt pierwszą potyczkę przegrały 20:30, a druga była już bardziej wyrównana. Starcie z mocną ukraińską drużyną zakończyło się zwycięstwem gospodyń 29:26. Wyjazd był elementem przygotowań sądeckiego zespołu do ligowego starcia z KPR-em Jelenia Góra.
- Wizytę w Użgorodzie możemy uznać za udaną. Gospodarze byli gościnni, a na miejscu zastały nas bardzo dobre warunki. Tyczy się to zarówno miejsca rozgrywania meczów, jak i noclegu - powiedział Karol Basta, kierownik drużyny. - Przeciwniczki były wymagające, a ważny był też aspekt psychologiczny. Daleki wyjazd był też do rozmów i wyjaśnienia sobie wielu spraw - dodał.

Na najbliższy mecz w PGNiG Superlidze, Olimpia-Beskid Nowy Sącz wyruszy w piątek do Jeleniej Góry. Sądeczanki rozpoczęły sezon od porażek z Piotrcovią Piotrków Trybunalski i Vistalem Gdynia.

Sanja Lapcevic bliska gry w Olimpii-Beskidzie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×