Hubert Kaczmarek na decyzję gry w Chrobrym potrzebował... dwóch minut
W wyniku kontuzji dwóch prawoskrzydłowych Chrobrego klub z Dolnego Śląska w trybie natychmiastowym potrzebował wsparcia na tej pozycji. Do zespołu z Głogowa trafił z Wolsztyniaka Hubert Kaczmarek.
Na pytanie ile potrzebował czasu na podjęcie decyzji o przeprowadzce do Głogowa skrzydłowy odpowiada - Szczerze? 2 minuty. Nowy nabytek Chrobrego był wyróżniającą się postacią na parkietach pierwszoligowych, na których w minionym sezonie zdobył 159 bramek. - To duża zasługa kolegów, którzy do mnie grali i trenerów, którzy na mnie stawiali. Jest różnica poziomowa między Superligą a pierwszą ligą, którą mam nadzieję pokonać. Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc kolegom z Chrobrego - zapewnia.
W niedzielnym meczu drugiej kolejki PGNiG Superligi w Szczecinie, w którym to Chrobry przegrał z tamtejszą Gaz-System Pogonią Szczecin Hubert Kaczmarek zadebiutował w szeregach nowej drużyny i trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.