Energa AZS bogatsza o jedną rozgrywającą

Od kilku dni na testach w zespole Energi AZS Koszalin przebywały dwie zagraniczne zawodniczki. Trener Reidar Moistad uznał, że tylko jedna z nich może być wzmocnieniem.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Kilka dni testów wystarczyło, by trener Reidar Moistad zdecydował się na jedną z zawodniczek, które mogły trafić do zespołu Energi AZS Koszalin. Wybór padł na środkową rozgrywającą z Rumunii Ioanę Manoilę. Co ciekawe, swój ostatni sezon spędziła ona w drużynie Ardesen GSK, która będzie rywalizować z koszaliniankami w Challenge Cup.
Manoila, która z konieczności może również grać na lewej stronie podpisała z nowym pracodawcą roczny kontrakt. O jej przydatności do siódemki z Koszalina zdecydowało kilka treningów oraz mecz sparingowy z AZS-em Łączpolem AWFiS-em Gdańsk. Rzuciła w nim trzy bramki. W lutym skończyła dokładnie 25 lat i mierzy 170 cm wzrostu. Nie sprawdziła się druga z testowanych szczypiornistek. Młodsza o dwa lata Macedonka Jasmina Andonova wróciła już do ojczyzny.

Na chwilę obecną kadra Akademiczek liczyć więc będzie 12 zawodniczek. Wśród nich 4 to nominalne rozgrywające: wspomniana Manoila, Aleksandra Kobyłecka, Joanna Chmiel oraz Sara Garovic. Do startu rozgrywek pozostało jeszcze kilka dni. Czy w tym czasie działacze Energi zaskoczą kolejnym transferem?

Ioana Manoila okaże się być wzmocnieniem drużyny z Koszalina?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×