Górnik Zabrze przed sezonem

Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki zespołów występujących w PGNiG Superlidze. Poniżej przedstawiamy drużynę Górnika Zabrze.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Zmiany kadrowe

Górnik Zabrze w letniej przerwie w rozgrywkach solidnie przebudował swoją kadrę. Z klubem pożegnało się siedmiu graczy, jednakże zaledwie Witalij Nat (koniec kariery) i Łukasz Kandora (Chrobry Głogów) byli kluczowymi elementami układanki Patrika Liljestranda, który już w pierwszym roku pracy w śląskim klubie sięgnął z zabrzanami po brązowy medal mistrzostw Polski.

Ponadto z klubem z Wolności pożegnali się Artur Banisz (Piotrkowianin), Daniel Żółtak (bez klubu), Kamil Mokrzki (bez klubu), Łukasz Stodtko (LHV Hoyerswerda) oraz - już po rundzie jesiennej - Dariusz Mogielnicki (koniec kariery), ale zawodnicy ci pełnili rolę uzupełnienia kadry pierwszego zespołu i na boisko wchodzili zazwyczaj z ławki.

Ponadto latem do Górnika z wypożyczenia do Głogowa wrócił Paweł Gregor i wiele wskazywało na to, że doczeka się szansy z prawdziwego zdarzenia w trójkolorowych barwach. Na kilka dni przed pierwszym meczem ligowym zabrzański klub zdecydował się jednak pożegnać 22-latka, wypożyczając go do beniaminka PGNiG Superligi Mężczyzn, Nielby Wągrowiec.

Kadrę Trójkolorowych uzupełnili z kolei gracze młodzi, ale już doświadczeni, którzy mają realnie podnieść jakość drużyny. Do Zabrza tego lata ściągnęli Paweł Niewrzawa (TuS Nettelstedt-Lübbecke), Marek Daćko (Piotrkowianin) oraz zapowiadany jako przyszła gwiazda PGNiG Superligi Aleksandr Tatarincew (Reale Ademar Leon).
Paweł Niewrzawa do Górnika Zabrze trafił wprost z niemieckiej Bundesligi Paweł Niewrzawa do Górnika Zabrze trafił wprost z niemieckiej Bundesligi
Wydaje się, że w pierwszych meczach nowego sezonu więcej do powiedzenia na boisku będą mieli młodzi Polacy od potężnie zbudowanego Rosjanina. Niewrzawa i Daćko prezentowali dobrą formę i niezłą skuteczność w letnich grach sparingowych. Tatarincew z kolei nie czarował, ale widać było, że z każdym występem z drużyną rozumie się coraz lepiej i wkrótce powinien osiągnąć optymalną dyspozycję.

Problemem, jaki zabrzańskiej drużynie może doskwierać jest za to... wąska kadra. Na tę narzekał już trener Liljestrand w poprzednim sezonie, a w nadchodzących rozgrywkach ławka rezerwowych śląskiej ekipy jeszcze bardziej się skróci, bo bilans transferów z klubu i do klubu jest ujemny. Niewykluczone, że w związku z tym prezes Bogdan Kmiecik raz jeszcze sięgnie do kieszeni i ściągnie jeszcze jednego zawodnika.

Cele zespołu

Po udanym poprzednim sezonie w Zabrzu apetyt na sukces jest jeszcze większy. Górnik będzie bronił brązowego medalu, ale nie zamierza się skupiać tylko na tym. - Chcę, żeby moja drużyna prezentowała dobry, ciekawy dla oka handball zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Ciężko pracowaliśmy nad tym, żeby zespół był jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie - mówi Liljestrand.

Srebrny medalista IO 1992 w Barcelonie przed swoimi podopiecznymi stawia ambitne cele. - Gramy na trzech frontach i chciałbym, żebyśmy na każdym pokazali się z dobrej strony. Oczywiście obrona brązowego medalu, to cel podstawowy. Chciałbym też żebyśmy powalczyli o Puchar Polski i na dłużej zagościli w europejskich pucharach. Nie ukrywam też, że moim celem jest to, by Górnik pokonał Orlen Wisłę Płock lub Vive Targi Kielce, bo w poprzednim sezonie nam się to nie udało - dodaje szkoleniowiec zabrzańskiej ekipy.

Szwed jest zadowolony z pracy wykonanej przez swój zespół. - Okres przygotowawczy był dla nas bardzo pracowity, ale musieliśmy przygotować solidną bazę, bo czeka nas wiele meczów. Zagraliśmy wiele wartościowych sparingów z silnymi rywalami, które bardzo nam pomogły i pokazały nad czym musimy jeszcze popracować - wyjaśnia 46-latek.

Liljestrand spodziewa się, że zbliżające się rozgrywki będą dla zabrzan trudniejsze od minionych. - W poprzednim sezonie dla wielu rywali byliśmy niewiadomą, która miała kadrę z nazwiskami, ale nigdy nie było jasne w którą stronę to pójdzie. Poszło świetnie i teraz nikt już nas nie zlekceważy. Bronimy medalu i na mecze z nami rywale będą motywować się podwójnie. My będziemy na to gotowi - zapewnia opiekun drużyny z Wolności.
Czy Górnik Zabrze obroni brązowy medal?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×