Mistrzynie z wizytą w Tczewie. "Sambor to nie jest zespół do bicia"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Aussie Sylex Sambor Tczew będzie sobotnim rywalem MKS-u Selgros Lublin w 2. kolejce spotkań PGNiG Superligi. Mistrzynie kraju do Tczewa jadą pewnego swego, rywala nie zamierzają jednak lekceważyć.

Lublinianki ligowy sezon rozpoczęły od pewnego i zdecydowanego zwycięstwa w Jeleniej Górze. Drużyna z Koziego Grodu tylko w pierwszym kwadransie miała niewielkie problemy ze zdominowaniem rywalek, później jednak zaczęła systematycznie odjeżdżać KPR-owi i ostatecznie zwyciężyła aż 38:24.

- Niespodzianki nie było, ale był to pierwszy mecz, co zawsze u zawodniczek wywołuje taki dreszczyk emocji. Nienajlepsze w naszym wykonaniu było tylko pierwsze piętnaście minut, ale kiedy opanowałyśmy nerwy piłka zdecydowanie była już po naszej stronie, co pozwoliło nam kontrolować wydarzenia na parkiecie - mówiła po meczu trenerka MKS-u, Sabina Włodek. [ad=rectangle] Po wyjeździe do stolicy Karkonoszy MKS Selgros ruszył w kolejną podróż, tym razem do Tczewa. Starcie z beniaminkiem PGNiG Superligi teoretycznie powinno być łatwą przeprawą dla mistrzyń kraju, w praktyce może być jednak całkiem inaczej. Świadomość tego ma Włodek.

Miałyśmy okazję spotkać się z Samborem na turnieju w Elblągu, ale tam tczewianki zagrały bodaj najgorszy mecz podczas całych przygotowań, a my z kolei najlepszy. Wygrałyśmy bardzo łatwo i zdecydowanie, ale to był tylko sparing. Teraz Sambor to teraz zupełnie inny zespół - stwierdza była znakomita skrzydłowa.

Drużyna z Tczewa wysoką dyspozycję zaprezentowała na starcie ligowego sezonu, w wyjazdowym meczu z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin długo prowadząc wyrównaną walkę. Włodek zauważa, że już podczas przygotowań szczypiornistki Aussie Sylex Sambora udowadniały, że nie będą łatwym dostarczycielem punktów.

- Na turnieju w Elblągu pokonały przecież gospodynie, dzielnie walczyły z każdym rywalem z Superligi. Teraz w Lubinie pokazały natomiast, że nie są zespołem do bicia i potrafią się postawić teoretycznie faworyzowanym rywalkom. Jedziemy na ich teren, więc na pewno nie będzie to łatwe spotkanie - dodaje trenerka MKS-u. Początek sobotniego spotkania o godz. 17:00.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)